Dwóch kolejnych kandydatów na burmistrza Chicago wyłoniło się w ostatnich dniach. Wyzwanie urzędującej burmistrz Lori Lightfoot rzucił demokratyczny poseł stanowy Kam Buckner oraz weteran chicagowskiej policji Frederick Collins. Można się spodziewać, że w staraniach o odsunięcie obecnej burmistrz od władzy kluczową rolę odegra problem przestępczości w Chicago.
Demokratyczny poseł stanowy Kam Buckner jako trzeci ogłosił oficjalnie swoją kandydaturę na burmistrza Chicago w przyszłorocznych wyborach.
W przemówieniu wygłoszonym 12 maja w dzielnicy South Loop 37-letni Buckner powiedział, że chce przewodzić miastu, które dało drugą szansę jego rodzinie uciekającej przed uciskiem na południu Stanów Zjednoczonych.
„Potrzebujemy burmistrza, który potrafi zjednoczyć Chicago” – powiedział Buckner.
Zdaniem kandydata, 3,5 roku rządów Lori Lightfoot, mimo początkowych nadziei na lepsze, nie przyniosły oczekiwanej zmiany, choć przyznał, że praca Lightfoot była utrudniona przez pandemię COVID-19 oraz niepokoje społeczne wywołane śmiercią George’a Floyda z rąk policji w Minneapolis w maju 2020 roku.
Sztab Lightfoot, komentując kandydaturę Bucknera, przypomniał jego związki z Michaelem Madiganem. Burmistrz Lori Lightfoot nie ogłosiła jeszcze oficjalnie starań o reelekcję, choć sygnalizowała, że będzie się o nią ubiegać.
Buckner został mianowany do Izby Reprezentantów Illinois w 2019 roku, a rok później został wybrany na pełną, dwuletnią kadencję. Zyskał wówczas poparcie Chicagowskiego Związku Nauczycieli (Chicago Teachers Union, CTU). Reprezentuje 26. okręg, który obejmuje dzielnice sąsiadujące z jeziorem Michigan – od Gold Coast na północy po South Chicago na południu Chicago. Jest też przewodniczącym poselskiego klubu Illinois House Black Caucus. W czerwcowych prawyborach do Izby Reprezentantów nie ma kontrkandydata.
Prywatnie Buckner jest ojcem 5-miesięcznego syna, skończył prawo na DePaul University, a wcześniej grał w futbol na University of Illinois w Urbana-Champaign.
Buckner przyznał, że dwukrotnie został zatrzymany za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym – w 2010 i 2019 r. W obu przypadkach miał spać za kierownicą. Zaprzeczył jednak, jakoby miał problem z alkoholem i zapewnił, że „wyciągnął wnioski” z popełnionych błędów.
W niedzielę swoją kandydaturę na burmistrza Chicago ogłosił też po raz drugi weteran chicagowskiej policji Frederick Collins.
Collins, który w policji pracuje od 29 lat, zapowiedział, że jeśli zostanie wybrany, ma zamiar rozprawić się z „falą śmiertelnych przestępstw i kradzieży samochodów, które nękają nasze miasto”. Wstępnie policjant planuje także zamrożenie na 15 lat podatku od nieruchomości, co według niego „pozwoliłoby ludziom wyjść na prostą i zapewnić im świeży start”.
Wcześniej Collins ubiegał się o urząd burmistrza w 2015 roku, ale wycofał się z wyborów, ponieważ jego petycja wyborcza została zakwestionowana.
Wcześniej w 2012 r. Collins przegrał w 1. okręgu republikańskie prawybory na kongresmena z Donaldem Peloquinem, a w 2016 r. już jako demokrata chciał zmierzyć się w 7. okręgu z kongresmenem Dannym Davisem, ale wycofał się jeszcze przed prawyborami.
Collins ma na koncie 40 skarg jako policjant, z czego ponad 90 proc. zostało złożonych przez innych funkcjonariuszy. 8 skarg zostało podtrzymanych, a 6 zakończyło się postępowaniem dyscyplinarnym.
Najnowsi kandydaci w wyścigu o pokonanie Lori Lightfoot dołączyli do biznesmena i filantropa Williego Wilsona oraz radnego Raymonda Lopeza (15. okręg miejski).
Wybory na burmistrza Chicago odbędą się 28 lutego 2023 r.