Od początku rosyjskiej inwazji Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) zlikwidowała ponad 140 wrogich grup dywersyjnych i wykryła 4 tys. osób współpracujących z najeźdźcą - przekazała w piątek SBU na Facebooku.
Takie działania zrealizowano m.in. w obwodach kijowskim, charkowskim, chmielnickim, żytomierskim i sumskim.
"W wyniku operacji specjalnej SBU w obwodzie charkowskim do niewoli trafiło 11 rosyjskich snajperów. Zatrzymani wchodzili w skład tzw. 115. pułku Donieckiej Republiki Ludowej (separatystycznego, kontrolowanego przez Moskwę regionu na wschodzie Ukrainy - PAP), który ostrzeliwał pozycje ukraińskie" - przekazano w komunikacie SBU:
Inne grupy dywersyjne i osoby współpracujące z rosyjskimi wojskami zajmowały się m.in. naprowadzaniem ataków rakietowych na cele na Ukrainie (w obwodzie chmielnickim), przekazywaniem danych wywiadowczych na temat ukraińskich sił powietrznych (w obwodzie żytomierskim) czy wspieraniem informacyjnym przeciwnika w rejonie (powiecie) buczańskim (w obwodzie kijowskim).
Pod koniec kwietnia SBU przekazała doniesienia, że rosyjscy oficerowie zaczęli rozstrzeliwać swoich żołnierzy, żeby zmusić swoje siły do atakowania Ukrainy. Potwierdzeniem tych informacji miała być przechwycona korespondencja dowódcy rosyjskiego pułku walczącego pod Iziumem w obwodzie charkowskim. (PAP)