47-letnia kobieta została śmiertelnie postrzelona w środę rano na parkingu sklepu Target przy centrum handlowym Brickyard Mall w Chicago. Kilka godzin później w ręce policji w Schiller Park oddał się jej mąż. Wydarzenie wstrząsnęło mieszkańcami północno-zachodnich rejonów miasta.
Około godz. 9.30 am w środę policja odebrała zgłoszenie o strzałach przy sklepie Target w okolicy 6500 W. Diversey przy centrum handlowym Brickyard Mall. Kobieta została kilkakrotnie postrzelona na parkingu, niedaleko od jej suv. 47-letnia Jennifer Hamilton była w stanie krytycznym, kiedy przewieziono ją do szpitala Loyola, gdzie zmarła.
Kilka godzin później na posterunek policji w Schiller Park, na północno-zachodnich przedmieściach, zgłosił się mężczyzna, który powiedział, że zastrzelił żonę przed Targetem. Został przekazany chicagowskiej policji. W czwartek po południu nie ogłoszono jeszcze oskarżenia ani tożsamości aresztowanego.
Radny Gilbert Villegas, który reprezentuje 36. okręg miejski, powiedział, że strzelanina miała podłoże przemocy domowej. Jednocześnie zachęcił osoby dotknięte tym problemem, by korzystały z pomocy oferowanej przez jego biuro.
W 25. rejonie chicagowskiej policji, który obejmuje miejsce zdarzenia, od początku roku do 24 kwietnia doszło do 29 strzelanin i ośmiu zabójstw – wynika z policyjnych statystyk i danych dziennika „Chicago Sun-Times”.
(tos)