Redakcja
Ogłoszony przez burmistrz Chicago Lori Lightfoot w piątek, kiedy przypadał Dzień Ziemi, plan działań na rzecz ochrony środowiska zbiegł się w czasie z wynikami raportu Amerykańskiego Stowarzyszenia Chorób Płuc, według którego Chicago otrzymało ocenę niedostateczną „F” pod względem stopnia zanieczyszczenia powietrza.
Plan burmistrz (Chicago’s 2022 Climate Action Plan) zakłada m.in. obniżenie kosztów ponoszonych przez gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa poprzez oszczędności w zużyciu energii, rozszerzenie dostępu do energii odnawialnej i zmniejszenie ilości odpadów. Celem jest również stworzenie sieci transportowej o zerowej emisji i poprawa jakości powietrza poprzez rozszerzenie oferty dla pieszych, rowerzystów i pasażerów CTA.
Według nowego raport Amerykańskiego Stowarzyszenia Chorób Płuc, powietrze w Chicago i okolicach zawiera znaczne ilości smogu (ozonu).
Raport American Lung Association State of the Air 2022 ocenia miasta i powiaty na podstawie zanieczyszczenia smogiem (ozonem) i cząsteczkami stałymi w latach 2018, 2019 i 2020. W ogólnym podsumowaniu, powiat Cook otrzymał ocenę niedostateczną – „F” oznaczające „Fail”.
Rejon Chicago zajął pod względem stężenia smogu 16. miejsce w skali kraju w kategorii najbardziej zaludnionych aglomeracji miejskich. Smog, składający się między innymi z samochodowych spalin, to potoczne określenie tzw. złego ozonu – w odróżnieniu od dobrego, którym jest ozon występujący naturalnie w atmosferze ziemskiej, chroniący przed niebezpiecznym promieniowaniem słonecznym.
Region aglomeracji chicagowskiej zajmuje również 22. miejsce w kraju pod względem całorocznego zanieczyszczenia cząsteczkami stałymi.
Według American Lung Association, zanieczyszczenie powietrza smogiem jest jednym z najbardziej rozpowszechnionych zanieczyszczeń w Stanach Zjednoczonych.
Ocenę niedostateczną „ F” otrzymały również powiaty okalające Chicago – powiaty Lake, DuPage, Kane i McHenry oraz pobliski Madison.
Amerykańskie Stowarzyszenie Chorób Płuc opracowuje raporty o stanie powietrza od 23 lat. Najnowsze zestawienie to niedobra wiadomość dla wszystkich mieszkańców aglomeracji chicagowskiej, a zwłaszcza dla osób zmagających się ze schorzeniami układu oddechowego takimi jak astma, bronchit czy rozedma płuc.
Oprócz ograniczenia emisji spalin i gazów cieplarnianych rozwiązaniem problemu smogu mogłoby być sadzenie większej ilości drzew i systematyczne powiększanie areału terenów zielonych. Rejony wysoko zurbanizowane potrzebują więcej zieleni, bo absorbuje ona dwutlenek węgla i usuwa z atmosfery gazy cieplarniane.
(ao, jm)
