Nieuzbrojeni ochroniarze oraz amatorzy sztuk walki w piątek jako wolontariusze patrolowali wagony i perony czerwonej linii miejskiej kolejki w związku z bezprecedensowym wzrostem przemocy w miejskich autobusach i pociągach CTA.
Co najmniej 10 nieuzbrojonych ochroniarzy w piątek przez 8 godzin miało jeździć pociągami Red Line w obu kierunkach. Akcja zorganizowana została przez grupę Violence Interrupters. Grupa ma nadzieję na uzyskanie wsparcia władz miasta w celu patrolowania pociągów na stałe.
We wtorek senator Dick Durbin i kongresman Chuy Garcia w liście do Chicago Transit Authority (CTA) wezwali agencję do podjęcia większych wysiłków w celu zapewnienia bezpieczeństwa w pociągach.
Liczba przestępstw z użyciem przemocy w chicagowskich środkach komunikacji w tym roku wzrosła według szacunków o 17% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.
W marcu na konferencji prasowej z udziałem szefa policji Davida Browna władze CTA obiecały zwiększyć liczbę ochroniarzy i policjantów w pociągach i autobusach. Rada CTA zatwierdziła wieloletni kontrakt na 71 mln dol. z dwiema firmami ochroniarskimi. Nowi ochroniarze obecnie mają być jeszcze w trakcie szkolenia.
Jednak zdaniem prezesa związku zawodowego pracowników CTA Keitha Hilla, ochroniarze bez broni nie przyczynią się do podniesienia bezpieczeństwa w środkach komunikacji miejskiej.
Policja zaapelowała do pasażerów i wszystkich ochroniarzy wolontariuszy, aby nie wymierzali sami sprawiedliwości. Jeśli są świadkami przestępstwa lub jakiejkolwiek podejrzanej aktywności, powinni natychmiast zadzwonić pod numer alarmowy 911.
(jm)