Do sceny niczym z filmu grozy doszło w Wielką Sobotę w domu w Evanston na północnych przedmieściach Chicago. 26-letni brat zadźgał nożem swoją 30-letnią siostrę po kłótni o obowiązki domowe. Odpowie przed sądem na zarzut morderstwa pierwszego stopnia.
Do zdarzenia doszło w sobotę 16 kwietnia około 9.30 rano w domu w rejonie 100 Callan Ave. w Evanston. Funkcjonariusze przybyli na miejsce i zastali tam 30-letnią Karen Aphour w kałuży krwi z kilkoma ranami kłutymi. Kobieta została przewieziona do szpitala St. Francis, gdzie stwierdzono jej zgon.
Świadkowie powiedzieli policji, że napastnikiem był 26-letni brat kobiety, Andy Aphour. Mężczyznę aresztowano. Miał potem przyznać podczas przesłuchań na policji, że zadźgał siostrę, a pretekstem do ataku była kłótnia o prace domowe.
W niedzielę prokuratura powiatu Cook zatwierdziła dla Aphoura zarzut morderstwa pierwszego stopnia.
Podczas poniedziałkowego przesłuchania w sprawie kaucji oskarżyciele nakreślili zatrważający obraz wydarzeń z sobotniego poranka. Gdy ofiara skończyła zmywać naczynia, miała zacząć krzyczeć na brata, że za mało pomaga w obowiązkach domowych. Ten miał pójść na górę i poskarżyć się matce, która zasugerowała, aby zignorować skargi siostry.
Mężczyzna nie posłuchał rady matki, wrócił na dół, dobył rzeźniczego noża i zaatakował siostrę. Kobieta miała na ciele pięć ran kłutych – w klatkę piersiową, udo, brzuch, łokieć i ramię. Gdy matka i inny członek rodziny weszli do kuchni, zastali leżącą w rogu zakrwawioną kobietę i jej brata stojącego obok z nożem w ręku. Zadzwonili pod numer alarmowy 911.
Sędzia wyznaczył dla Aphoura kaucję w wysokości 300 tys. dol. Nakazano mu także oddać swój paszport.
Przed sądem okręgowym powiatu Cook w Skokie mężczyzna ma stanąć ponownie 2 maja.
(jm)