Wielka Sobota jest ostatnim dniem Triduum Paschalnego. To czas oczekiwania na zmartwychwstanie Chrystusa. W Wielką Sobotę, aż do późnego wieczora, nie odprawia się mszy św., podobnie jak w Wielki Piątek. Przed południem święci się pokarmy przeznaczone na świąteczny stół.
Metropolita przemyski abp Adam Szal wyjaśnił, że zwyczaj święcenia pokarmów ma swe korzenie w Starym Testamencie - każda rodzina żydowska obchodziła paschę, a szczególnym pokarmem spożywanym tego dnia był baranek.
"Krwią baranka Izraelici oznaczyli drzwi swoich domów, dzięki czemu ocaleli w momencie, kiedy przez Egipt przeszedł Anioł Śmierci. Izraelici mieli co roku spożywać baranka paschalnego na pamiątkę wyjścia z Egiptu. Dziś Kościół katolicki widzi w baranku paschalnym symbol i zapowiedź ofiary Chrystusa, który został przybity do krzyża. Już św. Jan Chrzciciel, wskazując na Jezusa, powiedział: +Oto Baranek Boży+" - przypomniał.
Zaznaczył, że wśród pokarmów przynoszonych przez wiernych do kościołów w Wielką Sobotę, oprócz baranka, są się m.in. jajka - symbol nowego życia.
Liturgia Wielkiej Soboty skupia się na poświęceniu ognia, wody chrzcielnej i na odnowieniu przyrzeczeń sakramentu chrztu. Liturgia Wigilii Paschalnej rozpoczyna się po zmroku, co symbolizuje zwycięstwo światłości nad ciemnością – powiedział PAP metropolita przemyski abp Adam Szal.
"Ciemność nocy symbolizuje stan duszy apostołów, w którym pogrążyli się po śmierci Pana Jezusa. To była obawa o to, co będzie z nimi dalej i wstyd w związku z tym, jak się zachowali" - zastrzegł.
Abp Szal wyjaśnił, że na początku liturgii Wigilii Paschalnej kapłan dokonuje poświęcenia ognia i zapala od niego paschał - symbol Chrystusa, który jest światłością świata.
"Jest to wprost nawiązanie do fragmentu Księgi Proroka Izajasza: +naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką, nad mieszkańcami krainy mroku światło rozbłysło+" - tłumaczył. Hierarcha dodał, że jest to jedyny dzień w roku liturgicznym, kiedy w kościołach śpiewany jest starożytny hymn ku czci paschału.
Abp Szal poinformował, że w większości kościołów w Polsce liturgię Wigilii Paschalnej kończy procesja rezurekcyjna wokół kościoła.
"My tutaj na Podkarpaciu trzymamy się staropolskiej tradycji, która mówi, że procesja rezurekcyjna odbywa się w Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego wczesnym rankiem" - wyjaśnił.
W starożytności Wielka Sobota była dniem bez liturgii, dniem ciszy i postu z powodu żałoby apostołów. Wieczorem chrześcijanie gromadzili się na całonocne czuwanie i modlitwy. Dopiero w V w. pojawiają się opisy ceremonii poświęcenia świecy paschalnej (paschału). Kolejne obrzędy liturgiczne tego dnia rozwijały się w ciągu wieków autonomicznie i były stopniowo wcielane do obrzędów Wielkiej Soboty.(PAP)