Chicago (Inf. wł., CST) - John Boyle, jedna z centralnych postaci miejskiej afery korupcji "Wynajęta ciężarówka" został skazany w ubiegły piątek (12 sierpnia 2005 r.) na 7 lat pozbawienia wolności za przyjęcie łapówek na ogólną kwotę 214 tys. dol. od zleceniobiorców, w zamian za udzielenie im pomocy w uzyskaniu kontraktów miejskich.
Boyle otrzymał najsurowszą karę w porównaniu z innymi aferzystami, ponieważ odmówił dalszej współpracy ze śledczymi federalnymi.
Początkowo 45-letni Boyle kooperował z władzami, mając nadzieję na złagodzenie zarzutów, a przez to - kary. W kwietniu Boyle przyznał się do jednego zarzutu oszustwa pocztowego i jednego zarzutu oszustwa podatkowego w związku z aferą "Wyna jęta ciężarówka".
Jest on 23. osobą, ukaraną w aferze "Wynajęta ciężarówka".
Jak dotychczas 30 osób zostało postawionych w stan oskarżenia w tej aferze, a 28 przyznało się do winy.
Boyle brał łapówki i wymuszał haracze, a także kontrybucje polityczne od firm transportowych ubiegających się o lukratywne kontrakty z programu "Wynajęta cię żarówka".
W proceder ten zaangażowany był razem z Angelo Torresem, ówczesnym dyrektorem programu "Wynajęta ciężarówka". Pomagali im kierownicy działów miejskich - twierdzą śledczy nie wymieniając nazwisk.
Pomagał też bukmacher zorganizowanego świata przestępczego Nick LoCoco, który kiedyś nadzorował program "Wynajęta ciężarówka".
LoCoco zmarł w zeszłym roku w rezultacie obrażeń odniesionych podczas upadku z konia. Torres i Boyle zostali zwolnieni z pracy przez władze miasta.
Oprócz dawania łapówek i kontrybucji politycznych, niektóre kompanie transportowe były zmuszane do wykonania darmowej pracy dla urzędników miejskich w ich prywatnych domach.
Warto przypomnieć, że "Wynajęta ciężarówka" to nie pierwsza afera Boylea. W 1992 r. został on skazany za kradzież 4 mln dol. myta za przejazd autostradą płatną
(ao)
7 lat w aferze
- 08/19/2005 06:18 AM
Reklama