Chicago (Inf. wł.) - śledczy federalni przeprowadzili w ubiegły wtorek (9 sierpnia 2005 r.) kolejną w okresie ostatnich pięciu miesięcy rewizję w chicagowskim ratuszu.
O fakcie tym poinformowały w ostatni piątek (12 sierpnia 2005 r.) władze miasta Chicago.
Agenci FBI wcześniej zapowiedzieli swoją wizytę i nie posiadali nakazu sądowego, a wszystkie dokumenty zostały dobrowolnie przekazane przez władze miasta - owiadczyła Jennifer Hoyle, rzecznik prasowy Departamentu Prawnego Miasta Chicago.
Hoyle nie powiedziała z jakiego wydziału administracji miasta pochodziły dokumenty. Jak stwierdziła, śledczy federalni prosili, by nie ujawniać szczegółów ich wizyty, np. jaki wydział odwiedzili, albo, ile paczek z dokumentami wynieśli.
Jak już informowaliśmy, śledczy federalni prowadzą w ratuszu chicagowskim dochodzenia w sprawie kilku afer korupcji, m.in. w sprawie "Wynajętej ciężarówki", zatrudniania i promocji za zasługi o charakterze politycznym i nadużyć w ramach godzin nadliczbowych.
Przypomnijmy, że w kwietniu, maju i czerwcu FBI przeprowadziło rewizje w Departamencie ds. Ulic i Oczyszczania Miasta (Department of Street and Sanitation), Departamencie Wodociągów (Water Department) oraz właśnie w Biurze ds. Stosunków Międzyrządowych (Office of Intergovernmental Affairs). Podczas rewizji agenci FBI skonfiskowali akta personelu. Rewizje zostały przeprowadzone w ramach śledztwa w aferze korupcji "Wynajęta ciężarówka".
Radca prawny miasta Chicago, Mara Georges i burmistrz Richard M. Daley konsekwentnie zapewniają, że władze miasta współpracują ze śledczymi federalnymi.
Burmistrz twierdzi, że niczego tak nie pragnie, jak tego, by prawda ujrzała światło dzienne, ponieważ zależy mu na utrzymaniu zaufania podatników. Przypomnijmy, że afera została zdemaskowana, gdy ujawniono, iż prywatne firmy transportowe pobierały wysokie wynagrodzenia na mocy zleceń miejskich, podczas gdy ich ciężarówki nie wykonywały żadnej pracy. (ao)
Redakcja
