Mieszkańcy zachodnich przedmieść Chicago hojnie odpowiedzieli na zbiórkę darów dla uchodźców z Ukrainy przebywających w Polsce. Transport zebranych artykułów pierwszej potrzeby i sprzętu medycznego wyruszył we wtorek 29 marca prywatnym samolotem z lotniska Aurora Municipal do Nowego Jorku. Zebrane dary następnie odlecą z nowojorskiego JFK do Polski.
„To głównie artykuły pierwszej potrzeby i sprzęt medyczny” – powiedziała organizatorka zbiórki Rene Koehler, lokalna wolontariuszka organizacji Crisis Response International of Blue Ridge. „Większość to sprzęt medyczny, koce termiczne, opaski uciskowe, obuwie medyczne, kule ortopedyczne, ale i pieluszki, kosmetyki, ładowarki” – wyliczała.
Mieszkanka Oswego powiedziała, że zamieściła w aplikacji Next Door listę rzeczy, które są potrzebne, a odzew lokalnej społeczności był niesamowity.
„Myślę, że to niesamowite. To, co możemy zrobić, to właśnie to, co możemy zrobić z całym tym smutkiem i bólem serca, który wszyscy oglądamy w wiadomościach.
„To jest to, co ludzie mogą robić, kiedy ze smutkiem i bólem serca oglądają w wiadomościach relacje z tego, co się tam dzieje” – powiedziała.
Dary mają trafić docelowo do schroniska dla uchodźców z Ukrainy położonego na zachód od Krakowa. W organizację zbiórki zaangażowali się wolontariusze z Aurora Sunrise Rotary Club.
„Wolontariusze pomagali w pakowaniu i inwentaryzacji. To jest piękne. To język miłości i jestem pewna, że Ukraińcy to poczują” – stwierdziła Rene Koehler, która sama udaje się do Krakowa, docelowo chce dotrzeć na granicę ukraińską.
Organizacja Crisis Response International wysłała już swoich wolontariuszy do Ukrainy, Polski, Litwy i Rumunii.
60-letnia Koehler spędzi 12 dni, pomagając w noclegowni prowadzonej przez jej organizację w pobliżu granicy słowacko-ukraińskiej.
Zebrany sprzęt o wadze 1300 funtów został zapakowany do 50 dużych toreb, które we wtorek trafiły na pokład maszyny King Air 350. Bezpłatny transport z lotniska Aurora Municipal do Nowego Jorku, którego koszta szacowane są na 30 tys. dolarów, zapewniła firma Revv Aviation. Jej właściciel Peter Limberger, który dorastał w powojennych Niemczech, powiedział, że sam pamięta z dzieciństwa paczki CARE od Amerykanów.
Na nowojorskim lotnisku JFK dary z przedmieść Chicago zostaną załadowane do samolotu, który odleci do Polski.
Joanna Trzos[email protected]