Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 25 listopada 2024 19:54
Reklama KD Market

Międzynarodowy Dzień Teatru Anno Domini 2022

Pod auspicjami Kongresu Teatru Polskiego w Chicago odbyły się trzy bardzo różne przedstawienia 26 i 27 marca. Teatr Nasz zabawił dzieci i dorosłych świetnie zainscenizowaną bajką Jana Brzechwy o Pchle Szachrajce. Ewa Uszpolewicz ponowiła ciekawą produkcję “Listów na wyczerpanym papierze”, a Bocian Production wznowił sztukę Anny Burzyńskiej „Akompaniator”.

O roku ów! Chciałoby się powtórzyć za wieszczem Adamem, ale tu bardziej pasuje cytat z tegorocznego orędzia. Orędzia przygotowanego przez Petera Sellarsa z USA, który jest reżyserem operowym, teatralnym i festiwalowym. Oto fragmenty: (…) Nie żyjemy w 24-godzinnym cyklu informacji, żyjemy na krawędzi czasu. (…) Jaki język i jakie obrazy mogłyby nam pozwolić zrozumieć głębokie zmiany i pęknięcia, których doświadczamy? I jak możemy przekazać treść naszego życia teraz – nie jako reportaż, a doświadczenie? Teatr to sztuka doświadczania. (…) Teatr epickiej wizji, celu, uzdrowienia, naprawy i troski potrzebuje nowych obrzędów. Nie musimy być zabawiani. Potrzebujemy być razem. Musimy dzielić tę samą przestrzeń i musimy kultywować uwspólnotowienie przestrzeni. Potrzebujemy chronionych przestrzeni głębokiego zasłuchania i równości. (…) Teatr jest stwarzaniem na ziemi przestrzeni równości między ludźmi, równości bogów, roślin, zwierząt, kropli deszczu, łez i odradzania. Teatr zawsze przedstawiał życie tego świata jako wyobrażenie przypominające miraż, pozwalający nam przenicować ludzkie iluzje, złudzenia, ślepotę i wyparcie z wyzwalającą czytelnością i siłą. (…) To dla nas czas na głębokie odświeżenie umysłu, zmysłów, wyobraźni, a także naszych historii i naszych przyszłości. Ta praca nie może być wykonywana samotnie i w odosobnieniu. Teatr jest zaproszeniem do wykonania tej pracy wspólnie.

Te słowa wzięli sobie do serca chicagowscy aktorzy, którzy pod auspicjami Kongresu Teatru Polskiego w Chicago zaproponowali trzy bardzo różne przedstawienia 26 i 27 marca. I tak – Teatr Nasz zabawił dzieci i dorosłych świetnie zainscenizowaną bajką Jana Brzechwy o Pchle Szachrajce. Ewa Uszpolewicz ponowiła ciekawą produkcję “Listów na wyczerpanym papierze”, a Bocian Production wznowił sztukę Anny Burzyńskiej „Akompaniator”. Licznie przybyli widzowie otrzymali całe spectrum doznań emocjonalnych i artystycznych.

Premiera „Pchły Szachrajki” zachwyciła feerią kolorów, energią ruchu i bogactwem postaci. Każda scenka opowiadająca o szelmostwach Pchły została świetnie wyreżyserowana przez Agatę Paleczny. Scenografia Voytka Glinkowskiego adekwatnie wypełniła dużą scenę Leela Art Center, a kostiumy wykonane przez Patrycję Stępniak pod czujnym okiem Maryli Pawliny cieszyły oczy krojem, barwą i różnorodnością. Poza aktorami wcielającymi się w kolejne postacie, czyli Agatą Paleczny i Andrzejem Krukowskim, sceną zawładnęła bohaterka bajki – Magdalena Miśkowiec w roli Pchły Szachrajki. Choreografia Marzeny Pol pozwoliła roztańczyć się sporej grupie pań: Iwonie Szewczyk, Agnieszce Serrafian, Marzenie Liskowicz, Elżbiecie Kasińskiej, Liliannie Totten, Gosi Duch, Aldonie Olchowskiej, Katarzynie Żytkiewicz (które wcześniej ujawniły swoje talenty jako Ryczące Czterdziestki) oraz jednemu panu – Markowi Łuckoś. Dorośli bawili się jak dzieci, a dzieci zauroczone zachowywały się jak dorośli. 

„Listy na wyczerpanym papierze”, czyli korespondencja Agnieszki Osieckiej i Jeremiego Przybory, w reżyserii Ewy Uszpolewicz były już prezentowane w ubiegłym roku w Art Galery Kafe. Kameralna scena AGK bardziej pasowała do osobistych wynurzeń kochanków, ale i na dużej scenie Leela, dzięki wyciszonej interpretacji Ewy Uszpolewicz i Wojtka Włocha udało się przekazać intymność listów oraz prawdę uczucia. Emocji dodały piosenki ze słowami Osieckiej w wykonaniu Ani Włoch z akompaniamentem Sławomira Bielawca. Dwa orędzia na MDT (polskie i międzynarodowe) odczytała przed występem Julitta Mroczkowska.

Premiera „Akompaniatora” w Chicago odbyła się 25 września ubiegłego roku. Reżyserował Bogdan Łańko, który występuje w sztuce wraz z Moniką Kulas. W Polsce „Akompaniator” jest grany od 2008 roku w wielu teatrach i od lat cieszy się nieustającą popularnością. Ponieważ autorka pochodzi z Krakowa, więc sztuka miała swoją premierę w teatrze im. J. Słowackiego.  W profesjonalnie przygotowanym programie czytamy: Jak zakończy się ta uwertura na kobietę, mężczyznę i fortepian, w której pianista z zakompleksionego fajtłapy staje się demonicznym kreatorem losu kobiety, a śpiewaczka z pustej, zainteresowanej karierą divy przeobraża się w kobietę świadomą zagrożenia i walczącą o przetrwanie.  To krótkie streszczenie uświadamia, jak dużego kunsztu i profesjonalizmu wymaga zagranie tej bardzo kameralnej i opartej na grze aktorów sztuki. Monika Kulas i Bogdan Łańko znakomicie sobie poradzili. A na zakończenie również odczytali podwójne orędzia. 

Szczególnie w tym emocjonalnie wyczerpującym czasie należy się schronić pod parasolem kultury i cieszyć, że polonijni twórcy dają nam taką możliwość. Nie tylko z okazji Międzynarodowego Dnia Teatru.

Tekst i zdjęcia:

Bożena Jankowska

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama