Czy nam się to podoba, czy nie, w ten weekend przejdziemy z czasu zimowego na letni (Daylight Saving Time, DTS). W nocy z soboty na niedzielę (o godz. 2 am) wskazówki zegara powędrują godzinę do przodu. Oznacza to, że będziemy spali o godzinę krócej.
Zmiana czasu, odbywająca się dwa razy w roku, ma się przyczynić do efektywniejszego wykorzystania światła dziennego, czyli oszczędności energii elektrycznej. Tylko dwa stany nie zmieniają czasu. Nie robi tego Arizona (chociaż niecała) i Hawaje. Czasu nie zmieniają także terytoria należące do Stanów Zjednoczonych: Puerto Rico, Virgin Islands, American Samoa, Guam i Northern Marianas.
Kongres USA 19 marca 1918 roku ustalił podział na strefy czasowe w USA i wprowadził na czas trwania wojny obowiązek stosowania czasu letniego w celu oszczędności paliwa służącego do produkcji energii elektrycznej. W 1966 r. Kongres uchwalił ustawę Uniform Time Act, w której zapisano, że stany powinny przestawiać czas na letni (Daylight Saving Time, DTS) o określonej porze albo utrzymać czas standardowy (Standard Time) przez cały rok.
W 2019 r. Senat Illinois przegłosował ustawę z zapisem zniesienia zmiany czasu w Illinois i utrzymaniem na stałe czasu letniego (DTS), która jednak nie trafiła na biurko gubernatora J. B. Pritzkera. Zgoda całego stanowego parlamentu i podpis gubernatora to i tak tylko jeden z kroków koniecznych do zniesienia zmiany czasu w Illinois, bo wymaga to zgody rządu federalnego. Zaskoczeniem może być fakt, że za zmianę czasu na poziomie federalnym odpowiedzialny jest Departament Transportu.
Zwolennicy zmiany czasu przekonują, że nie tylko przekłada się na oszczędności energii elektrycznej, ale wpływa na poprawę bezpieczeństwa na drogach i zmniejszenie przestępczości, bo wieczorem jest dłużej jasno. Większość z nas wchodzi w letni czas zmęczona zimą i brakiem snu – argumentują przeciwnicy.
Lekarze osobom mającym problemy z przystosowaniem się do marcowej zmiany czasu sugerują, by noc wcześniej spać nieco dłużej niż zwykle w przewidywaniu ewentualnych strat godzinowych. Inny sposób to budzenie się o 15-20 minut wcześniej niż zwykle, by przyzwyczaić organizm do krótszego snu w pierwszych dniach po zmianie czasu.
Przy okazji strażacy przypominają, że zmiana czasu to dobra okazja do wymiany baterii w czujnikach dymu oraz sprawdzenia działania tych urządzeń.
W Polsce zmiana czasu wypada w ostatnią niedzielę marca, czyli w tym roku 27 marca.
Joanna Trzos[email protected]