Prezydent USA Joe Biden ogłosi we wtorek zakaz importu rosyjskiej ropy naftowej do USA - powiedział senator Demokratów Chris Coons w wywiadzie dla CNN. Podobne informacje podały inne media. Według Bloomberga do akcji nie włączą się państwa europejskie.
W wywiadzie dla CNN Chris Coons, wieloletni bliski współpracownik Bidena, przyznał, że ruch wywoła wzrost ceny ropy naftowej i benzyny, które są na najwyższym poziomie od 2008 r. Od początku rosyjskiej inwazji średni koszt galonu benzyny wzrósł o ponad 15 proc.
"To jest koszt obrony wolności" - powiedział senator.
W poniedziałek projekt ustawy nakładającej embargo przygotował Kongres, ale administracja może nałożyć zakaz bez specjalnej ustawy.
Według agencji Bloomberg, choć USA konsultowały się w tej sprawie z państwami Europy, nie dołączą one do akcji, co oznacza, że efekt sankcji może być ograniczony. Rosyjska ropa naftowa stanowiła w ubiegłym roku jedynie 3 proc. wszystkich dostaw tego surowca do USA, a biorąc pod uwagę inne produkty naftowe - 8 proc. (PAP)