Od poniedziałku 14 marca uczniowie i pracownicy chicagowskich szkół publicznych (CPS) będą mogli sami decydować w sprawie noszenia masek. Kuratorium oświaty CPS w poniedziałek ogłosiło, że od początku przyszłego tygodnia maski będą opcją, a nie nakazem.
„Oznacza to, że choć nadal będziemy zachęcać do używania masek, rodziny i pracownicy będą mieli teraz wybór, czy chcą nosić maskę w szkole, na zewnątrz na terenie szkolnym i w autobusach szkolnych, czy też nie” – czytamy w poniedziałkowym oświadczeniu kuratora oświaty Chicago Public Schools (CPS) Pedro Martineza.
Nowe wytyczne wejdą w życie od poniedziałku 14 marca. Decyzję podjęto dzięki spadkowi zachorowań na COVID-19 w szkołach i w całym Chicago, a także wzrostowi liczby szczepień wśród uczniów i pracowników CPS.
Z dniem 28 lutego miasto Chicago i stan Illinois zniosły wymagania dotyczące masek w niektórych miejscach publicznych, w tym szkołach, ale kuratorium oświaty CPS, mimo złagodzonych restrykcji, i tak utrzymało nakaz noszenia masek w Chicago Public Schools z powodu kontraktu ze związkiem zawodowym nauczycieli CTU.
Od 14 marca maski w szkołach CPS nie będą już obowiązkowe. Z decyzją nie zgadza się związek zawodowy chicagowskich nauczycieli (CTU). W poniedziałek jego liderzy ogłosili, że złożą skargę przeciwko chicagowskiemu okręgowi, twierdząc, że wprowadzenie opcji noszenia masek jest naruszeniem porozumienia, które związek zawarł z CPS w połowie stycznia podczas negocjacji związanych z powrotem do nauczania stacjonarnego.
(tos)