To będzie ciężka noc; wróg dostaje szału - napisał w niedzielę wieczorem na Telegramie mer Kijowa Witalij Kliczko.
"Dzisiejsza noc znów będzie ciężka. Dlatego nasi obrońcy przygotowują się do obrony stolicy. A ja namawiam mieszkańców Kijowa do spędzenia tej nocy w schronach. Bo wróg dostaje szału. Strzela do budynków cywilnych. Do naszej infrastruktury - chociaż sam ponosi duże straty – zarówno w ludziach, jak i sprzęcie wojskowym. Wydaje się, że Rosjanie nie spodziewali się takiego oporu i takiego ducha ze strony narodu ukraińskiego, zarówno wojskowych, jak i cywili" – napisał Kliczko.
Podkreślił, że ukraińscy żołnierze bohatersko walczą w całym kraju, a mieszkańcy zjednoczyli się w obronie swojego państwa.
"Horda próbuje wedrzeć się do Kijowa. Ale nasi mieszkańcy szykują się do odparcia agresora. Dziś byłem przy umocnieniach, które mieszkańcy Kijowa pomagają budować z żołnierzami obrony terytorialnej. Żeby wrogie wojsko nie dostało się do naszego miasta" - dodał.
Kliczko przypomniał, że od poniedziałku godzina policyjna w stolicy będzie obowiązywać od godz. 22 do godz. 7, a ludzie na ulicy w tych godzinach będą uważani z założenia za "członków grup dywersyjnych".
Zdjęcia satelitarne amerykańskiej firmy Maxar Technologies pokazują w niedzielę rosyjskie wojska zmierzające w kierunku Kijowa. Według tych zdjęć konwój, składający się z czołgów i pojazdów przewożących paliwo, rozciąga się na przestrzeni 5 km i znajduje się około 65 km od stolicy Ukrainy.
Na fotografiach widać kilkaset pojazdów wojskowych.
Informacje opublikowane przez Maxar Technologies, firmę, która od tygodni śledzi gromadzenie się rosyjskich sił w pobliżu granic Ukrainy, nie mogły być niezależnie zweryfikowane przez Reutersa.(PAP)