Siostra Amerykanina więzionego w Rosji wezwała na forum ONZ o jego uwolnienie

Elizabeth Whelan, siostra dyrektora ds. bezpieczeństwa korporacji z Michigan wezwała w poniedziałek Rosję w Radzie Bezpieczeństwa ONZ do jego uwolnienia. Z podobnym apelem wystąpiła ambasador USA przy Narodach Zjednoczonych Linda Thomas-Greenfield.

Rosja przewodniczy w tym miesiącu Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Poniedziałkową sesją kierował przybyły z Moskwy szef MSZ Siergiej Ławrow. Thomas-Greenfield apelowała do niego w trakcie obrad, by spojrzał w oczy Elizabeth Whelan i zobaczył jak cierpi. Paul Whelan odbywa 16-letni wyrok po skazaniu za szpiegostwo. Rodzina Amerykanina i administracja w Waszyngtonie nazwały zarzuty bezpodstawnymi.

Ambasador amerykańska wezwała również Ławrowa do uwolnienia reportera „Wall Street Journal” Evana Gershkovicha, który został aresztowany 29 marca i oskarżony o próbę uzyskania niejawnych informacji. Thomas-Greenfield oskarżyła Rosję o używanie obydwu więzionych jako “politycznych kart przetargowych”. Nawoływała, by Moskwa “zaprzestała tej barbarzyńskiej praktyki raz na zawsze”.

„Ambasador powiedziała reporterom, że sekretarz stanu USA Antony Blinken mówił niedawno o ofercie jaką Stany Zjednoczone złożyły Rosji w sprawie uwolnienia Whelana. Apelował, by Moskwa rozważyła tę propozycji” – podała AP. “W tym czasie nie zatrzymamy się, nie spoczniemy i nie ustąpimy, dopóki Paul, Evan, wszyscy zakładnicy i niesłusznie zatrzymani Amerykanie nie zostaną sprowadzeni z powrotem, bezpieczni i zdrowi” – zapewniała Thomas-Greenfield.

Według AP przed rozpoczęciem sesji RB Whelan powiedziała reporterom, że jej brat miał “pracę, którą kochał, dom, życie pełne nadziei i możliwości i wszystko to zostało mu odebrane przez Rosję, kraj, który rozkoszuje się kulturą kłamstw oraz tradycją dyplomacji zakładników”. “Teraz Paul jest przetrzymywany w obozie pracy IK-17 w odległej prowincji Mordowii, trzymany jako pionek i ofiara zejścia Rosji w bezprawie” – podkreśliła, nazywając Rosję “państwem terrorystycznym”. Siergiej Ławrow nie odniósł sie do apeli Elizabeth Whelan i ambasador Lindy Thomas-Greenfield.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)