Dane, jakimi dysponuje amerykańska agencja rządowa Federal Motor Carrier Safety Administration jasno dowodzą, że wypadek autokarowy, w wyniku którego w sobotę zginęło 15 osób, nie jest pierwszym tego typu incydentem na koncie firmy przewozowej będącej właścicielem roztrzaskanego pojazdu.
- fot.AP/ W wypadku autokaru w sobotę zginęło 14 osób
Jak dowodzą informacje zawarte na stronie internetowej agencji Federal Motor Carrier Safety Administration (FMCSA), kierowcy firmy przewozowej World Wide Travel w ciągu ostatnich dwóch lat spowodowali co najmniej dwa inne wypadki drogowe, w wyniku których zostali ranni pasażerowie. Do jednego wypadku doszło w New Jersey w 2010 roku, do drugiego rok wcześniej w Nowym Jorku.
Według danych FMSCA firma przewozowa Worls Wide Travel była również kilkakrotnie oskarżana o to, że kierowcy w niej zatrudnieni są bardzo przemęczeni.
Kierowca autokaru, który w sobotę uległ poważnemu wypadkowi twierdzi, że został zepchnięty z drogi przez ciężarówkę, która zahaczyła o prowadzony przez niego pojazd. W wyniku uderzenia samochodu w przydrożny słup, śmierć poniosło 14 osób, a kilkanaście zostało rannych.
Ophadell Williams, który prowadził autokar, powiedział policji, że tuż przy granicy miasta ciężarówka zahaczyła o autobus, w wyniku czego Williams stracił panowanie nad kierownicą.
Z tą wersją wydarzeń nie zgadzają się świadkowie, według których kierowca autokaru jechał ze zbyt dużą prędkością i nie zachował należytej ostrożności.
Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę rano, około godziny 5.30. Należący do firmy Worldwide Tours autokar zmierzający do kasyna w stanie Connecticut przewrócił się przy wyjeździe z trasy międzystanowej numer 95 na Hutchinson Parkway, w dzielnicy Bronx. Słup drogowskazu wbił się w karoserię pojazdu odrywając blisko dwie trzecie jego dachu wzdłuż linii okien.
Autokarem podróżowało 31 osób. 15 osób zginęło, sześć osób jest w stanie krytycznym, cztery doznały obrażeń wymagających hospitalizacji, a 11 zostało lekko rannych.
IN
