Firma Moody’s Investors Service zmniejszyła oceny wiarygodności kredytowej chicagowskiego szkolnictwa publicznego i zarządu parków następnego dnia po obniżeniu ratingu miasta Chicago do poziomu śmieciowego. Firma ponownie podpowiada Chicago wprowadzenie podwyżki podatków, w celu polepszenia statusu kredytowego.
Firma Moody’s uzasadniła wszystkie obniżki deficytami na 20 mld dol. w funduszach emerytalnych miasta. Jej zdaniem, miasto nie sprosta zobowiązaniom emerytalnym, jeśli nie będzie miało nowych dochodów w postaci np. podatków.
Dodatkowo, w opinii Moody’s, obalenie reformy emerytur pracowników administracji stanu przez Sąd Najwyższy Illinois uniemożliwi Chicago rozwiązanie własnego problemu emerytur.
Burmistrz Rahm Emanuel ponownie nazwał decyzję Moody’s „nieodpowiedzialną”. Jak stwierdził, obniżając notowania kredytowe Chicago firma nie wzięła pod uwagę dobrze rozwijającej się ekonomii miasta, perspektyw na dochodowe kasyno oraz porozumienia w sprawie emerytur z dwoma związkami zawodowymi.
Zapowiedział, że mimo decyzji Sądu Najwyższego Illinois w sprawie emerytur stanowych, jest przygotowany na batalię sądową w sprawie emerytur miejskich.
Burmistrz Emanuel wyraził też zdziwienie, że Chicago, a nie Illinois pada ofiarą obniżenia notowań kredytowych, choć werdykt najwyższej instancji dotyczy zobowiązań emerytalnych stanu.
(ao)
