Generał John Allen odmówił przyjęcia prestiżowego stanowiska naczelnego dowódcy połączonych sił zbrojnych NATO w Europie i odchodzi na emeryturę – poinformował w komunikacie prezydent Barack Obama.
60-letni Allen z Korpusu Piechoty był przez ponad półtora roku dowódcą Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa (ISAF) w Afganistanie.
Na tym stanowisku „doprowadził do znacznego zwiększenia potencjału bojowego sił afgańskich, osłabienia Al-Kaidy i jej ekstremistycznych sojuszników i przekazania afgańskim siłom odpowiedzialności za bezpieczeństwo kraju” – podkreślił prezydent w komunikacie.
W połowie października ubiegłego roku prezydent mianował Allena nowym naczelnym dowódcą połączonych sił zbrojnych NATO w Europie. Biały Dom poprosił jednocześnie o wstrzymanie przesłuchań w Senacie w sprawie zatwierdzenia jego nominacji, kiedy z materiałów śledztwa w sprawie dyrektora CIA Davida Petraeusa okazało się, że Allen także jest w nią uwikłany.
W listopadzie ubiegłego roku minister obrony USA Leon Panetta zarządził dochodzenie w sprawie e-maili generała Allena do Jill Kelley, wolontariuszki pracującej w Centralnym Dowództwie Wojsk USA w Tampie na Florydzie (CENTCOM), której interwencja w FBI doprowadziła do ujawnienia pozamałżeńskiego romansu Petraeusa z autorką jego biografii Paulą Broadwell.
Czytaj także: Kolejny generał zamieszany w aferę?
Gen. Allen został w styczniu oczyszczony z podejrzeń, że jego korespondencja e-mailowa z wolontariuszką w bazie lotniczej MacDill była niestosowna. Poprosił wtedy prezydenta o czas do namysłu w sprawie przyjęcia funkcji dowódcy sił NATO w Europie, sprawowanej do tej pory przed admirała Jamesa Stavridisa.
„Spotkałem się dzisiaj z generałem Johnem Allenem i przyjąłem jego prośbę o przejście na emeryturę, aby mógł zająć się problemami zdrowia w kręgu swojej rodziny” – napisał prezydent.
Zobacz także: Szef CIA David Petraeus podał się do dymisji. Z powodu romansu