Opłatek chicagowskiego Oddziału Koła AK i Fundacji AK
Chicago (Inf. wł.) – Styczeń to tradycyjnie już okres spotkań noworocznych wielu polonijnych klubów i organizacji, podczas których członkowie mają okazję do spotkania się we wspólnym gronie, podzielenia się opłatkiem, śpiewania kolęd, podsumowania dokonań w roku minionym i planowania przyszłości.
Na stałe do kalendarza tych spotkań w „Wietrznym Mieście” wszedł Opłatek chicagowskiego Oddziału Koła byłych Żołnierzy Armii Krajowej oraz Fundacji Armii Krajowej. Członkowie tych organizacji oraz ich sympatycy i przyjaciele spotkali się szesnastego stycznia w salach bankietowych „White Eagle”, aby podziękować sobie za miniony rok, połamać się opłatkiem i życzyć pomyślności w roku 2011.
Przybyłych gości w grupie około 100 osób powitali gospodarze spotkania – prezes chicagowskiego Koła AK Marian Prusek i prezes Okręgu w USA oraz Fundacji AK Wiesław Chodorowski. W gronie gości honorowych byli między innymi: franciszkanin z Niepokalanowa o. Roman Deyna, konsul generalny Zygmunt Matynia z małżonką Bożeną, prezeska lotników „Skrzydła” Chicago Maria Chudzińska, komendant Okręgu I SWAP Zygmunt Biernat, była przewodnicząca Obwodu ZHP w Chicago, druhna Elżbieta Ciężkowska, przedstawiciele Koła Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich i Sowieckich Obozów Koncentracyjnych, prezeska Klubu Przyjaciół Warszawy Danuta Hojer oraz weterani z innych zaprzyjaźnionych jednostek weterańskich, na czele z rotmistrzem Jerzym Pasińskim z 12 Pułku Ułanów Podolskich, który zdobył Monte Cassino, spadochroniarzem gen. Stanisława Sosabowskiego Leonardem Mackiewiczem, uczestnikiem operacji desantowej „Market Garden” pod Arnhem i wieloma innymi.
Po odśpiewaniu hymnu polskiego życząc uczestnikom spotkania oraz wszystkim weteranom AK w USA dużo zdrowia, spotkania się za rok w tym samym gronie i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku prezes Okręgu w USA Wiesław Chodorowski przekazał życzenia, jakie napłynęły od koleżanek i kolegów z różnych stron świata.
Świąteczne życzenia z Londynu nadesłała prezeska tamtejszej organizacji AK Marzena Szejbal. W imieniu Oddziału AK w San Francisco i Koła Fundacji życzenia nadesłała prezes Krystyna Chciuk. Żołniersko-harcerskie życzenia podpisane przez prezesa Andrzeja Szafrańskiego napłynęły od weteranów z Los Angeles. Kartkę świąteczną z New Jersey z życzeniami świąt bez zmartwień, z barszczem, grzybami, karpiem, kolędą i pachnącymi gałązkami świerku wysłał prezes Ryszard Langer. Nadeszły także życzenia od oddziałów AK w Michigan i metropolii Detroit.
Składając weteranom noworoczne życzenia konsul Zygmunt Matynia przypomniał, że to właśnie dzięki przelanej przez polskich żołnierzy krwi na różnych frontach drugiej wojny światowej, Polska może dzisiaj cieszyć się wolnością i przynależnością do rodziny państw wolnych i demokratycznych.
– Jest mi niezmiernie przyjemnie, że właśnie dzisiaj, w tym gronie, mogę w imieniu pana prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, który postanowieniem z 21 października roku ubiegłego nadał Ordery Zasługi, odznaczyć nimi trzech obecnych tutaj żołnierzy AK – podkreślił konsul generalny.
Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi RP odznaczony został Tadeusz Gubała. Tadeusz Gubała odbył służbę wojskową w Szarych Szeregach w latach 1942-44. Był więźniem obozu koncentracyjnego Pruszków, Oranienburg, Buchenwald i Bergen Belsen. Po uwolnieniu w 1945 roku przez wojska alianckie służył w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie. Za swoją postawę odznaczony został między innymi: National Defence Sernice oraz Medalem Wojska. Jest aktywnym działaczem w polonijnych stowarzyszeniach weterańskich. Obecnie pełni funkcję wiceprezesa Okręgu AK w USA oraz sekretarza Oddziału Koła AK w Chicago.
Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi został odznaczony Zbigniew Krzyżewski, który od lipca 1943 roku do kwietnia 1945 roku służył w AK-owskim Batalionie „Gustaw” kompanii „Gertruda” i „Anna”. Brał udział w Powstaniu Warszawskim, po którego upadku dostał się do niewoli, z której zbiegł i wraz z pozostałymi byłymi jeńcami prowadził działania partyzanckie w górach Harzu. Po zakończeniu wojny pełnił służbę w oddziałach wartowniczych w amerykańskiej strefie okupacyjnej. W 1950 roku przybył do USA. Udziela się w organizacjach weterańskich. Jest między innymi członkiem Koła Stowarzyszenia Polskich Kombatantów oraz chicagowskim Oddziale Koła Byłych Żołnierzy AK.
Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi RP został również odznaczony Adam Roszel, który brał udział w walkach II wojny światowej niemalże od dnia jej wybuchu. Czwartego września 1939 roku bronił Katowic, pod koniec pierwszego miesiąca wojny wstąpił do Organizacji „Orła Białego” w Sosnowcu. W szeregach AK walczył pod pseudonimem „Papuas”. Prowadził akcje wywiadowcze na Śląsku. W 1944 roku brał między innymi udział w akcji „Freston”.
Po rozwiązaniu AK w 1945 roku został aresztowany. Po zwolnieniu wyemigrował do Francji, a następnie do USA, dokąd przybył w 1951 roku. W latach 1954-56 służył w amerykańskim lotnictwie jako lekarz-dentysta. W grudniu 1967 roku otrzymał dyplom lekarski, a rok później tytuł doktora medycyny ogólnej. Karierę medyczną zakończył w 1994 roku.
Przez szereg lat związany był z uniwersytetem Loyola. Jest aktywnym członkiem Oddziału Koła AK w Chicago. Pełniąc funkcję oficera kulturalno-oświatowego nawiązuje kontakty z uczelniami wyższymi w USA, na które dostarcza książki dotyczące Polski. Regularnie prowadzi wykłady i spotkania edukacyjne na temat Polskiego Państwa Podziemnego oraz okupacji Polski w czasie II wojny światowej.
Gratulując odznaczonym, prezes Koła, podpułkownik Marian Prusek, wyraził radość, że Rzeczpospolita nie zapomniała o zasługach swoich synów, pomimo że upłynęło tyle lat od tamtych wydarzeń. W imieniu koleżanek i kolegów prezes złożył również serdeczne życzenia imieninowe oficerowi służby stałej Włodzimierzowi Kolnowskiemu z Piątego Pułku Piechoty Legionów w Wilnie.
Po zakończeniu ceremonii odznaczeń ojciec Roman Deyna poświęcił opłatki i składając życzenia noworoczne zaprosił uczestników weterańskiego spotkania do wspólnej modlitwy przed posiłkiem. Po obiedzie panie Halina Jarosz i Teresa Sokołowska przeprowadziły loterię fantową i rozpoczęło się wspólne kolędowanie przy akompaniamencie muzycznym Andrzeja Wdowiaka. Nad stroną organizacyjną imprezy czuwały jeszcze panie: Stefania Jarosz, Krystyna Zielonka i Danuta Inglot.
AK-owcy z Chicago od lat prowadzą akcję pomocową dla swoich koleżanek i kolegów żyjących na terenie Ukrainy, Białorusi i Litwy oraz w kraju wysyłając pomoc rzędu kilkunastu tysięcy dolarów rocznie.
Obok pomocy dla weteranów AK ważnym celem działalności Fundacji AK jest utrwalanie prawdziwej historii Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej. W tym celu Fundacja ufundowała stypendium dla studentów historii Polski na UIC, gdzie profesorem historii Polski jest dr Małgorzata Fidelis. We wrześniu ubiegłego roku założony został fundusz stypendialny dla studentów działu Polish Studies na uniwersytecie Loyola w Chicago. Dyrektorem katedry jest prof. Bożena Nowicka McLeese, a historię wykłada tam były stypendysta dr Marek Suszko.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak
(Zdjęcia dostępne na stronie: www.newsrp.smugmug.com)
