84 ceremonia rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej przeszła już do historii, ale internet wciąż żyje niedzielną galą. A właściwie prawą nogą Angeliny Jolie i lewą piersią Jeniffer Lopez. Eksponowane przez ich właścicieli części ciała stały się przedmiotem żartów i doczekały się własnych profili na Twitterze.
W poniedziałek, po rozdaniu nagród internetowe portale tradycyjnie rozpisywały się na temat gali, jej gospodarza, kreacji na czerwonym dywanie, nagrodzonych filmów i zdobywców statuetek. Sądząc po tym co dzieje się w sieci nie sposób oprzeć się wrażeniu, że tegoroczna gala zapisze się w historii głównie dzięki dwóm gwiazdom show biznesu: Angelinie Jolie i Jennifer Lopez. Obu paniom nie można odmówić urody, zdolności eksponowania pewnych części ciała oraz koncertowania na sobie uwagi.
Juz w kilkanaście sekund po tym jak na scen wkroczyły Cameron Diaz i Jennifer Lopez, w internecie pojawiły się spekulacje, że garderoba J Lo zaszwankowała, odsłaniając część lewego sutka pięknej latynoski. W parę minut później brodawka J Lo miała już swój profil na Twitterze – @JlosNipple i setki śledzących go osób.
Na tym jednak nie skończyło się eksponowanie kobiecych części ciała.
Zgromadzeni w Hollywood Center (dawny Kodak Theater) z konsternacją spoglądali na odziana w aksamitną czarna suknię Angelinę Jolie, która stanęła przed nimi w nieco dziwacznej pozie, odsłaniając po same udo swą prawą, alabastrową nogę. Wcześniej aktorka w ten sam sposób pozowała do zdjęć na czerwonym dywanie. Na żarty z ostentacyjnej prezentacji dolnej kończyny nie trzeba było długo czekać.
Odbierając z rak Angie statuetkę dla najlepszego scenariusza oryginalnego, jeden z scenarzystów filmu „Descendants” Jim Rash, pozwolił sobie na żart z seks-bomy, stając na scenie w takiej samej pozie, eksponując prawą nogę.
Wkrótce po tej prezentacji prawa noga Angeliny też miała swój profil na Twitterze -@AngiesRightLeg – i ponad 15 tysięcy śledzących ją osób. Noga Angeliny wykazuje się także sporą internetwową aktywnością zamieszczając na swej stronie sporo wpisów (głównie w stylu: „Oto jestem!”, „Patrzcie na mnie”, „Musicie przyznać, że jestem niezłą noga”). Na portalach społecznościowych pojawiły się różne wersje zmodyfikowanych w Photoshopie wersji nóg Angeliny, w najdziwaczniejszych pozach.
Sutek J Lo, @JLosNipple wydaje się być nieco mniej popularny, ale także komunikuje się z internautami, głównie usprawiedliwiając swoją właścicielkę: „J Lo nie jest niczemu winna. Po prostu nie mogłem oddychać” Brodawka J Lo doczekała się niespełna 3 tysięcy śledzących ją fanów. Mniejszą popularność skomentowała następująco: „Noga miała zdecydowanie więcej czasu antenowego niż ja… zostałem napiętnowany przez sieci telewizyjne. Bądź przeklęta Janet Jackson”.
Co ciekawe pomiędzy częściami ciała obu pań nawiązała się ciekawa internetowa interakcja: noga Angeliny, śledzi tylko jeden inny profil: sutek J Lo.
Jak widać Hollywood wciąż praktykuje starą (choć niemądrą) zasadę: Nie ważne jak o tobie mówią, ważne że mówią. W tym wypadku to, jak mówią, nie pozostawia raczej wątpliwości. Obie panie na własne życzenie zrobiły z siebie pośmiewisko internautów.
Magdalena Pantelis
