Po trwających pięć dni obradach brooklyński sąd orzekł w poniedziałek, że Russell Defreitas i Abdul Kadir, oskarżeni o próbę ataku bombowego na lotnisku w Nowym Jorku, są winni stawianych im zarzutów.
- fot.AP/ Jeden z oskarżonych, Abdul Kadir
66-letni Russell Defreitas pracował niegdyś jako przeładunkowy na lotnisku JFK, a 58-letni Abdul Kadir jest byłym gujańskiem parlamentarzystą. Obaj zostali skazani za próbę konspiracji przeciwko Stanom Zjednoczonym.
Kiedy sędzia ogłaszał wyrok, skazani z zamkniętymi oczami szeptali swoje uwagi do obrońców. Mężczyźni nie przyznali się do winy i twierdzą, że to informator,który według nich jest niewiarygodny, ponieważ ma na swoim koncie wyrok za handel narkotykami, usiłował „wrobić” ich w zamach. Obrońca Defreitasa posunął się nawet do sformułowania, że gdyby nie interwencja rządowa, nie byłoby całej sprawy.
Obaj obrońcy planują apelację. Oskarżonym grozi dożywocie.
Russell Defreitas i Abdul Kadir planowali wysadzić zbiorniki paliwa na nowojorskim lotnisku im. Johna F. Kennedy’ego w 2007 roku. Przygotowywany przez nich zamach miał być dużo poważniejszy w skutkach niż zamachy z 11 września 2001 roku na World Trade Center. Według ostatnich doniesień podejrzani nadali prowadzonej przez siebie operacji kryptonim „Promieniste światło” („The Shining Light”), co miało odzwierciedlać fakt, że eksplozja będzie widoczna z daleka. W ręce policji wpadli w 2007 roku dzięki informatorowi, któremu udało się nagrać rozmowę dwóch skazanych na temat planowanego zamachu. Nagranie to było podstawowym materiałem dowodowym w sprawie. Można na nim usłyszeć jak Defreitas przechwala się, że zna wszystkie słabe punkty lotniska JFK i że zadziwia go kompletny brak ochrony w niektórych miejscach. Na innej taśmie Defreitas mówi o konieczności wymierzenia kary Stanom Zjednoczonym.
Kadir zaprzeczył jakoby był muzułmańskim wojownikiem i irańskim szpiegiem.
Po przesłuchaniach okazało się, że Defreitas i informator udali się do Gujany, aby tam spotkać się z Kadirem. Zamachowcy chcieli także skontaktować się z ważnym działaczem Al-Kaidy i ekspertem od materiałów wybuchowych, Adnamem Shukrijumahem.
W całej sprawie jest jeszcze dwóch podejrzanych: Abdel Nur, który przyznał się do części zarzutów i Kareem Ibrahim, który wciąż czeka na proces.
AS (AP)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
