Pięć osób zmarło, a 30 cierpi na grzybicze zapalenie opon mózgowych w wyniku podania skażonego leku sterydowego. W obawie przed epidemią Centrum Kontroli Chorób (CDC) ostrzega szpitale i lekarzy przed stosowaniem sterydu, który trafił do 23 stanów USA.
Potwierdzone przypadki pochodzą z sześciu stanów. Najbardziej ucierpiało Tennessee, gdzie odnotowano 25 zachorowań i trzy ofiary śmiertelne. Pierwszą infekcję spowodowaną wstrzykniętym na ból pleców sterydem stwierdzono u pacjenta w Tennessee 21 września. Pozostałe stany, gdzie doszło do zakażeń, to Wirginia, Maryland, Floryda, Karolina Północna i Indiana.
Skażone fiolki trafiły także do stanów: Kalifornia, Connecticut, Georgia, Idaho, Illinois, Michigan, Minnesota, New Hampshire, New Jersey, Nevada, Nowy Jork, Ohio, Pensylwania, Rhode Island, Karolina Południowa, Teksas.
Zabieg wstrzykiwania sterydów na ból pleców jest powszechnie stosowany. Dla przykładu w przychodni w Evansville, w stanie Indiana, zastosowano go na ponad 500 pacjentach, a w kolejnych dwóch przychodniach w Tennessee na ponad 900.
Lekarze zawiadamiają pacjentów, którzy otrzymali zastrzyki, ale nie wiadomo, ile osób mogło zostać zakażonych. Wycofany już lek trafił do 75 jednostek opieki zdrowotnej w całym kraju w okresie od lipca do września.
Niebezpieczny lek pochodzi ze specjalistycznej apteki w Massachusetts, New England Compounding Center. Apteka w przeszłości łamała przepisy bezpieczeństwa i dobrowolnie zwróciła licencję.
Podanie pacjentom leków przecigrzybiczych, zanim pojawią się u nich objawy zapalenia opon mózgowych, może pomóc uniknąć komplikacji – mówi Benjamin Park z CDC. Zaleca też pacjentom, którzy otrzymali zastrzyki, zwrócenie się do lekarza, jeśli odczuwają nowy lub nasilający się ból głowy lub mdłości, a także zaburzenia mowy czy niedowład kończyn dolnych.
Grzybiczym zapaleniem opon mózgowych, wyłączając bardzo rzadkie przypadki, nie można się zarazić od drugiej osoby.
Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zaleca szpitalom zastosowanie wszelkich środków ostrożności i zaprzestanie używania jakichkolwiek lekarstw produkowanych przez firmę z Massachusetts.
as
Zobacz też: Groźniejsze niż heroina i kokaina: leki na receptę
