Chicago (Inf. wł.) – Demokratyczny senator z Illinois Richard Durbin zwrócił się do krajowego dyrektora FBI, Roberta Muellera, by pomógł Chicago w walce z przestępczością i rozlewem krwi, ale odpowiedź, jaką otrzymał, była raczej pesymistyczna.
Mueller stwierdził, że FBI wypróbowało w Chicago wszelkie dostępne metody walki z przestępczością, łącznie z nowoczesnymi metodami wywiadowczymi. Dyrektor FBI przyznał, że niestety, jak dotąd, żadna z zastosowanych w Chicago metod nie była na tyle skuteczna, by można ją było uznać za rozwiązanie problemu.
Senator Durbin skierował swoją prośbę do dyrektora Muellera podczas przesłuchania 28 lipca w senackim Komitecie ds Sądownictwa w Waszyngtonie.
Senator podkreślił, że trzech policjantów zostało zastrzelonych w okresie ostatnich dwóch miesięcy. Szef FBI zapewnił, że dobrze zna okoliczności zabójstw trzech policjantów oraz że rozmawiał na temat sytuacji w Chicago z nadinspektorem policji Jody Weisem.
Niedawno burmistrz Richard Daley popadł w konflikt z dyrektorem chicagowskiego oddziału FBI, Robertem Grantem, który określił jako demoralizującą wypowiedź burmistrza po udanej akcji FBI rozbicia12-osobowej szajki przemytników broni i handlarzy narkotyków.
Burmistrz Daley stwierdził: “Dzięki Bogu, nareszcie”. Burmistrz nie przeprosił szefaFBI tylko stwierdził, że jego wypowiedź zawierala rozdrażnienie i niecierpliwość, ponieważ śledztwo FBI trwało dwa lata.
(ao)