Chicago (Inf. wł., Internet) – Wczoraj (12 października) w Sądzie Okręgowym Powiatu Will odbyło się krótkie przesłuchanie w sprawie, 37-letniego Briana Doriana, policjanta z Lynwood, podejrzanego o zatrzelenie mężczyzny i postrzelenie dwóch innych.
W sali sądowej zgromadziło się ponad 50 osób – niektóre ubrane w koszulki z napisem „Free Brian„. Kilka osób zaczęło głośno łkać, gdy Dorian pojawił się na ekranie monitora i zadeklarował swoją niewinność.
Po przesłuchaniu rodzina i przyjaciele oskarżonego policjanta wyrazili przekonanie, że nie jest on szaleńcem, który rozmawiał ze swoimi ofiarami o hodowli pszczół. Podkreślają, że Dorian nie jest zdolny do popełnienia zarzucanych mu czynów .
W poniedziałek 11 października rodzina Doriana rozpoczęła gromadzenie funduszy na jego obronę prawną. Tego dnia wieczorem odbył się benefis na rzecz Doriana w lokalnej tawernie.
Dorian jest oskarżony o zastrzelenie robotnika budowlanego w powiecie Will w Illinois i usiłowanie zabójstwa drugiego robotnika oraz farmera w powiecie Lake w stanie Indiana. Obydwa ataki były niesprowokowane. Sprawca nie znał swoich ofiar. Spotkał je przypadkowo.
Sąd wyznaczył w sprawie Doriana 2.5 mln dol. kaucji.
Jedna z ofiar ataku rozpoznała w Dorianie napastnika, który najpierw nawiązał rozmowę na temat hodowli pszczół, a później zaczął strzelać.
Policja nie ujawniła jeszcze, czy poza zeznaniem świadka dysponuje dowodami rzeczowymi przeciwko Dorianowi. Nie ujawniono, czy policja jest w posiadaniu broni, z której strzelał napastnik i jego odcisków palców.
Dorian jest na zwolnieniu chorobowym z pracy. W wyniku odniesionych podczas służby ran postrzałowych przeszedł kilka operacji.
(ao)