Chicago (Inf. wł., CST) – Tylko jeden kandydat do republikańskiej nominacji na prezydenta wziął udział w pierwszej konwencji ruchu herbacianego na Środkowym Zachodzie – Midwestern Tea Party Convention – która odbyła się w piątek 30 września i w sobotę 1 października w Schaumburgu.
Gromkie brawa uzyskał na zjeździe Herman Cain, były prezes firmy Godfather’s Pizza, jedyny kandydat na prezydenta obecny na konwencji i jedyny afroamerykański pretendent do republikańskiej nominacji.
Cain nie szczędził krytyki obecnemu prezydentowi, demokratom i umiarkowanym republikanom. Obiecał, że jeśli zostanie prezydentem, zwiększy wydatki na obronę kraju i będzie popierał Izrael.
Duże brawa otrzymał też kongresman Joe Walsh za krytykę obecnej administracji. Brawa jednak umilkły i zapadła cisza, gdy zaczął mówić o swoich kłopotach osobistych, w nawiązaniu do sprawy sądowej byłej żony, która skarży go o zwrot 100 tys. dol. z tytułu zaległych alimentów na dzieci. Konferencję zakończyło wystąpienie ultrakonserwatywnego komentatora politycznego Glenna Becka.
Warto dodać, że w sobotę na imprezie nie był obecny dyrektor Chicago Tea Party, Stevan Stevlic (z Cicero), po tym jak w mediach ujawniono, że w ubiegłym roku został aresztowany za próbę skorzystania z usług kobiety parającej się nierządem.
Władze wycofały zarzuty po tym, jak Stevlic zgodził się przejść program rehabilitacyjny.
(ao)