REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Rozdawaj miłe słowa

-

Lubisz muzykę? Co to za pytanie? – odpowiesz. Każdy lubi jakiś styl muzyczny, zapamiętane nagrania, które przywołują wspomnienia. Muzyka już w całości przeszła do Internetu. Ja jednak lubię dotykać płyty, widzieć ich szatę graficzną. Widzieć płytę muzyczną to dla mnie inne odczucia niż plik w komputerze. Nie dałem się wcisnąć w cyfrowy świat, dlatego przechodząc obok sklepu z używanymi i nowymi płytami winylowymi i kompaktowymi nie mogłem powstrzymać się od wejścia do środka.

Tysiące płyt na półkach robiły na mnie wspaniałe wrażenie. Za biurkiem siedział mężczyzna i rozmawiał z klientem. Odpowiadał pewny siebie na każde pytanie klienta. Chodziłem po sklepie i szukałem właściwie sam nie wiedząc czego. Atmosfera tego miejsca dla mnie była jakaś niezwykła.

REKLAMA

Podszedłem do sprzedawcy z pytaniem, jakie płyty z muzyką relaksacyjną może mi polecić? Spojrzał pytającym wzrokiem i zaczął wymieniać wykonawców i style muzyczne, które jego zdaniem mieszczą się w tym gatunku muzycznym. W tym momencie ja, jako klient, poczułem się zdezorientowany. Tu mała dygresja. Jako trener biznesu doradzę Ci, jeśli jesteś sprzedawcą lub właścicielem firmy. Otóż pamiętaj, aby nigdy nie dawać klientowi zbyt wielu produktów do wyboru, bo jeśli nie będzie potrafił podjąć decyzji w powodu zbyt dużego wyboru, to w końcu nic nie kupi. Dwie oferty na początek to maksimum i rzecz jasna jeszcze jedna uwaga: zawsze uważnie słuchaj, a mniej mów. Mamy dwoje uszu i jedne usta, aby dwa razy więcej słuchać niż mówić.

Wróćmy jednak do płyt i sklepu… Sprzedawca, który zrobił na mnie wrażenie właściciela tego sklepu podszedł ze mną do półki i zaczął podawać płyty jego zdaniem odpowiednie dla mnie. Znalazł siedem. Obejrzałem i poprosiłem o wszystkie. Podeszliśmy do kasy, a on powiedział: „Masz tu siedem płyt, ale u umie panuje zasada, że jeśli kupisz pięć płyt to następnych pięć dostaniesz gratis”. Pomógł dobrać mi kolejne trzy płyty. Dostałem dziesięć, a zapłaciłem za pięć sztuk. I byłem szczęśliwy podwójnie. Dobra cena i super muzyka.

Kiedy go słuchałem, jak opowiadał o wykonawcach, widziałem błysk w jego oczach. To dla mnie znak, że to, co robi, jest jego pasją. Powiedziałem mu, że dziękuję za jego pomoc, ale przede wszystkim dziękuję za dobre emocje, jakie mi podarował. Zaproponowałem mu, że jeśli zechce, to może na wystawie umieścić hasło: „Sprzedajemy nie tylko płyty, sprzedajemy emocje”. Był poruszony moją propozycją. Powiedziałem też, że w moich oczach jest ekspertem i pasjonatem w swojej dziedzinie.

Dlaczego opisuję Ci tę historię? Otóż codziennie spotykamy wiele osób. Sami też wykonujemy jakieś czynności, które z czasem traktujemy jako nawykowe. Dodatkowo możemy również innym pokolorować dzień, jeśli powiemy im, jak jesteśmy im wdzięczni. Przestaniemy działać rutynowo. Jeśli dziś, czytając ten tekst, stwierdzasz, że nie znasz takiej osoby w swoim otoczeniu, to rozumiem, bo czasem tak jest, że niektórzy są w samotności. Celowo piszę, że „…są w samotności”, bo bycie w tym stanie to wybór. Samotność może stać się ich nawykiem, złym nawykiem. To można zmienić, zapewniam Cię. Samemu może nie łatwo dokonać zmiany. Comiesięczne spotkania, które prowadzę w gronie wspaniałych ludzi są dowodem na to, że taka zmiana może być łatwa, miła i rozświetlić nasze dni.

W dzieciństwie byłem nieśmiały chłopcem. Dziś wiem, jak bardzo potrzebuje dostawać miłe słowa od innych i jak bardzo lubię dawać innym komplementy, być otwarty. Jest w tym jedna podstawowa i ważna zasada. Chwalę innych, jeśli naprawdę tak czuję. Nie robię tego, aby – jak się potocznie mówi – podlizać innej osobie. Takie fałszywe komplementy są wyczuwalne. Nie rób tego.

W każdym człowieku można znaleźć dobre strony. Choćby najmniejsze działanie ze strony innych dla nas zasługuje na podkreślenie. Dobre słowa mobilizują, zachęcają do dalszego działania. My, jako Polacy, moim zdaniem, nie jesteśmy narodem skorym do chwalenia siebie nawzajem. Mogę oczywiście mylić się w tym względzie, więc sam oceń czy mam rację. Zachęcam Cię do obserwowania sytuacji, w jakich jesteś w pracy, w domu i dostrzegania tych małych gestów ze strony innych osób i chwalenia ich. Życie składa się z malutkich ciepłych gestów. Dajmy je sobie jak najczęściej. Zobaczysz, że pozytywnie wpłynie to na twoje samopoczucie.

Pamiętaj również o sobie. To najważniejsze. Chwal siebie za to, co robisz dla siebie i innych. Zwracaj uwagę na swoje myśli i to, jakim językiem mówisz do siebie. Wybierz swoją wersję życia, zmień nawyk. Stopniowo zaczniesz odczuwać dobre rezultaty, zapewniam Cię. Myślenie nawykowe, możesz zmienić. Zmieniaj myśli, trenuj nowe zachowania a zobaczysz jak świat w koło zacznie się zmieniać.

Przyjdź na spotkanie 7 kwietnia (niedziela), gdzie będę mówił, jak pozbyć się nawykowych złych myśli. Zapraszam.

Pozdrawiam,
Jacek Galus

studiował psychologię, tytuł trenera biznesu zdobył na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie, Mindfulness Life Coach, NLP Master, hipoterapeuta (terapeutyczny wpływ koni). Prowadzi treningi grupowe i indywidualne w oparciu o swoją autorską metodę „Aktywna zmiana nawyków”.

REKLAMA

2090930956 views

REKLAMA

2090931256 views

REKLAMA

2092727716 views

REKLAMA

2090931539 views

REKLAMA

2090931685 views

REKLAMA

2090931829 views