PIJANY polski robotnik, który został przyjęty do Royal Alexandra Hospital w Paisley wprawił pielęgniarkę w przerażenie, kiedy się jej oświadczył, usiłując wręczyć jej KONDOM – podaje lokalna gazeta angielska „The Paisley Daily Express”. Anonimowy autor tekstu kładzie przy tym szczególny nacisk na początek i koniec pierwszego zdania relacji zatytułowanej „Boozed-up Pole offered shocked nurse a condom”.
Jan Jasiński śmiał się, kiedy zaszokowana pracownica szpitala odrzuciła jego dziwne zaloty. A potem, kiedy ona poszła po pomoc, Polak z wytrzeszczem oczu usiłował oddać mocz do umywalki, co skończyło się nasikaniem na podłogę 22. oddziału królewskiego szpitala – czytamy.
Poza tym Jasiński narobił takiego hałasu krzykiem w swoim ojczystym języku, że obudził innego pacjęta i zakłócił porządek publiczny swoim zachowaniem o 1:30 w nocy z 20 na 21 marca br. Sąd w Paisley usłyszał również, jak 48-letniego pracownika napływowego zabrano do izby przyjęć RAH, lecz zaczął zachowywać się w sposób odrażający po przeniesieniu go z oddziału ratunkowego na obserwację.
Personel szpitala z irytacją przyjął fakt oddania moczu na podłogę i bełkotliwe krzyki pacjenta. Wezwano policję i Jasiński ostatecznie został postawiony w stan oskarżenia za rozpasane zachowaniwe i naruszanie spokoju publicznego – informuje angielska gazeta.
Reprezentujący prokuraturę John Miller powiedział sądowi, że oskarżony znajdował się w stanie ciężkiego odurzenia alkoholem, kiedy został przyjęty do szpitala, gdzie próbował nawiązać konwersację z pielęgniarką, która go nie rozumiała ze względu na trudności językowe połączone z upojeniem alkoholowym.
– W trakcie tego on wyciągnął kondom, nadal pozostający w opakowaniu, i usiłował jej to wręczyć, bełkocząc przy tym i śmiejąc się – dodał Mr Miller.
Podczas późniejszego przesłuchania Jasiński powiedział policjantom, że był tak pijany, iż nic nie pamięta. Aczkolwiek w sądzie przyznał się do winny w odpowiedzi na zarzut o zakłócanie spokoju publicznego.
Obrońca Phil Rooney oznajmił, iż jego klient pragnie dać wyraz swej skruchy i wstydu wobec personelu szpitala.
– Od tego dnia nie skonsumował ani kropli alkoholu – tłumaczył adwokat Jasińskiego. – Kiedy żył w Polsce, trzymał się z dala od alkoholu przez długi czas i ma również zamiar tak czynić dalej od tej pory.
Po usłyszeniu, iż to pierwszy tego typu przypadek na koncie oskarżonego, który pracuje na cały etat w przemyśle budowlanym, szeryf sądowy George Kavanagh ukarał Polaka grzywną w wysokości 500 funtów, rozłożoną na pięć miesięcznych rat.
Źródła: „The Paisley Daily Express” (Brytania).
Darek Jakubowski