Chicago (Inf. wł.) – W ostatni weekend lipca w parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika przy zbiegu ulic Long i Fullerton w Chicago odbyła się 47. edycja karnawału parafialnego. Na okres czterech dni przykościelne tereny zamieniły się w prawdziwy park zabaw dla dzieci, młodzieży i dorosłych.
Do późnych godzin nocnych najmłodsi korzystali z różnego rodzaju karuzel,
młynów, zjeżdżalni i kołowrotów. Wykupując opaskę za 20 dolarów można było przez cały wieczór korzystać ze wszystkich machin. Były strzelnice, stoiska, na których można było wykazać się celnością rzutu, różnego rodzaju stoiska loteryjne itp. Dorośli bawili się przy dźwiękach różnych polonijnych i amerykańskich kapel. Na zakończenie imprezy koncertowała grupa muzyczna „Biało Czerwoni”. Serwowano przysmaki polskiej kuchni, a pragnienie można było zaspokoić chłodnym piwem.
Zrozumiałe zainteresowanie wzbudziła loteria fantowa, w której do wygrania był między innymi skuter ufundowany przez firmę „Adam’s Jewelry” państwa Karbowników. Nadzór nad porządkiem trzymali policjanci z pobliskiego dystryktu. Proboszcz ks. Antoni Dziorek, doglądający gospodarskim okiem całego przedsięwzięcia poinformował, że dochód z karnawału rokrocznie stanowi dla parafii solidny zastrzyk finansowy. W tym roku parafia spodziewa się kwoty około 40 tysięcy dolarów, które zostaną przeznaczone między innymi na pokrycie kosztów „fugowania” północnej ściany świątyni. Przygotowanie całego przedsięwzięcia nie byłoby możliwe, gdyby nie liczna grupa wolontariuszy na czele z przewodniczącym Komitetu Organizacyjnego Józefem Jurczakiem, którzy zwijali się jak w ukropie, żeby zaspokoić potrzeby uczestników karnawału.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak
/NEWSRP.com