Izba Reprezentantów zatwier- dziła budżet na cele obronne wyższe od ustaleń zawartych latem ub. roku między Kongresem a prezydentem Obamą. Dodatkowe fundusze będą czerpane z programów społecznych, opieki medycznej i budżetu na świadczenia dla pracowników federalnych.
National Defense Authorization Act przeznacza na obronę na przyszły rok $642 miliardy. Biały Dom grozi wysunięciem weta, ponieważ ustawa zatwierdzona większością 299 głosów przeciwko 120 wprowadza ponad 30 zmian do budżetu, o jaki zabiegała administracja.
„Zwiększamy wydatki z powodu najważniejszych priorytetów i konstytucyjnego wymogu, który nakłada na nas obowiązek chronienia obywateli przed niebezpieczeństwem. Dokonamy cięć w innych programach tak, by nie naruszyć ustawy o redukcji deficytu”, oświadczył republikanin z Kalifornii, przewodniczący Komitetu Sił Zbrojnych kongr. Buck McKeon.
Szerszy plan budżetu, autorstwa republikanina z Wisconsin kongr. Paula Ryana, przewiduje cięcia ponad $80 miliardów w federalnym planie świadczeń emerytalnych, blisko $50 miliardów z programu Medicaid i ponad $36 miliardów z programów żywienia ubogich.
Budżet na obronę przewiduje większe wydatki na pewne cele niż proponuje Departament Obrony. Sekretarz obrony Leon Panetta ostrzega, że ignonorowanie priorytetów jego departamentu może być zgrożeniem dla bezpieczeństwa kraju i obywateli.
Wśród zmian, o które administracja nie prosiła, wymienia się m.in. utrzymywanie starzejących się samolotów i okrętów, których Pentagon chce się pozbyć, rozszerzenie liczebności armii i piechoty morskiej oraz budowę ochrony rakietowej.
Demokraci narzekają, że Partia Republikańska jest zainteresowana finansowaniem drogich projektów, korzystnych dla ich własnych stanów, lecz kosztem innych obywateli. Nie bierze przy tym pod uwagę faktu, że kraju nie stać na takie wydatki.
(HP – eg)
