Oficer agencji bezpieczeństwa transportu (TSA), która przeprowadziła dokładną kontrolę osobistą 6-letniej dziewczynki, postąpiła zgodnie z przyjętą procedurą – brzmi oświadczenie TSA. Czy obmacywanie przy kontroli dziecka rzeczywiście było niezbędne? Zdania są podzielone.
- fot.ABCNews/ Na zdjęciu Selena i Todd Drexel z córkami. Pierwsza z lewej, Anna Drexel
5 kwietnia br. na lotnisku w Nowym Orleanie, pracownicaTSA przeprowadziła dokładną kontrolę obmac ując 6-letnią Anny Drexel, mimo wyraźnych protestów dziecka. Decyzję o przeprowadzeniu kontroli podjęto po tym, jak dziewczynka przeszła przez skaner a obraz na ekranie wzbudził podejrzenia pracowników agencji. Rodzice sześciolatki, Selena i Todd Drexel prosili o ponowne prześwietlenie córki skanerem, ale im odmówiono. Oboje bezradnie przyglądali się znaoszącemu się płaczem dziecku obmacywanemu przez agentkę, w tym także w miejscach intymnych.
„Anna była zdezorientowana, ale robiła to o co ją proszono. Jednak zaraz potem zaczęła płakać, bo myślała, że zrobiła coś nie tak, a my nie umieliśmy jej wytłumaczyć, że to nie jej wina” – powiedział Todd Drexel, ojciec dziewczynki.
Zajście zostało zarejestrowane, a nagranie umieszczone w serwisie YouTube, gdzie trwa gorąca dyskusja na temat zajścia.
Marjorie Esman, dyrektorka Amerykańskiego Związku Swobód Obywatelskich (American Civil Liberties Union) oddziału w Luizjanie jest zdecydowanie przeciwna narażaniu dzieci na tego typu doświadczenia. Według niej dziewczynce, która wyraźnie protestuje przed przeprowadzeniem kontroli, należy się chociaż trochę prywatności. Esman dodaje, że nie ma powodu, aby podejrzewać 6-letnie dzieci o terroryzm. Derionne Pollard, która często podróżuje ze swoim 4-letnim synkiem, również przedstawiła swój punkt widzenia. Nagranie z przeszukiwania dziewczynki nie zrobiło na niej wrażenia. Powiedziała, że w dzisiejszych czasach jest to część podróżowania, więc trzeba się z tym pogodzić. Inny użytkownik linii lotniczych, Daniel Amos, uważa, że takie procedury są konieczne, ponieważ niektórzy rodzice są zdolni wykorzystać swoje dzieci przy popełnianiu przestępstwa.
Tymczasem TSA usprawiedliwia swoją pracownicę. „TSA dokładnie przeanalizowała sprawę i stwierdziła, że oficer przeprowadzająca przeszukanie zastosowała standardową procedurę. Zapewniamy , że naszym celem jest zminimalizowanie ryzyka przy użyciu nowych technologii oraz uelastycznienie systemu kontroli, tak, aby dostosować go do różnych grup pasażerów. W związku z tym, nieustannie analizujemy politykę stosowania procedur bezpieczeństwa. Chcemy, aby nasz system był możliwie jak najmniej uciążliwy dla podróżnych nie stanowiących zagrożenia, takich jak małe dzieci” – napisano w wydanym specjalnie oświadczeniu.
Zobacz wideo z kontoli sześciolatki:
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=-3sH1GaO_nw[/youtube]
PT
