Noworoczne spotkanie członków Zrzeszenia Literatów Polskich
Chicago (Inf. wł.) – Nieodłącznym elementem nie tylko wigilijnej wieczerzy, ale także całego stycznia, jest wzajemne łamanie się opłatkiem podczas różnego rodzaju spotkań i zgromadzeń – powiedziała Alina Szymczyk podczas spotkania opłatkowego członków Zrzeszenia Literatów Polskich im. Jana Pawła II, które 14 stycznia odbyło się w Jezuickim Ośrodku Milenijnym.
Zgromadzonych na spotkaniu ludzi pióra i środowisk twórczych powitał duchowy opiekun tego środowiska o. Jerzy Karpiński. Ojciec Jerzy poświęcił opłatki i zapraszając zgromadzonych do wspólnej modlitwy podkreślił, że w takim dniu mamy okazję się przełamać w sobie, żeby wyciągnąć rękę z opłatkiem, by w jego bieli znikło wszelkie zło, by serca nasze zapaliły się żarem miłości, bo przecież tę miłość przyniósł nam Narodzony Syn Boży – Odkupiciel Świata.
Rozdając uczestnikom opłatki prezeska Zrzeszenia Alina Szymczyk przypomniała jego historię. Zwyczaj łamania się opłatkiem jest dalekim echem form kultury i życia wspólnotowego pierwszych chrześcijan. Nazwa opłatek pochodzi od łacińskiego słowa Oblatum i oznacza dar ofiarny, rodzaj przaśnego chleba pieczonego w formie bardzo cienkich płatków.
Pierwsi zaczęli wypiekać taki opłatek zakonnicy ze starego benedyktyńskiego opactwa w Cluny w Burgundii. W Polsce tak jak w innych krajach wypiekaniem opłatka zajmowali się zakonnicy. Oni jedyni znali recepturę wypieku. Od połowy XV wieku wypiekaniem zaczęli się zajmować ludzie świeccy i od tego czasu zaczęto opłatków używać do celów poza liturgicznych.
Przypadkiem wręcz odosobnionym i niespotykanym nigdzie poza polską kulturą są opłatki smarowane miodem, które służyły jako ulubione łakocie dla dzieci, starszym zaś jako przekąska do wina. Używano również do ozdoby głównej izby w okresie świąt Bożego Narodzenia.
Alina Szymczyk podkreśliła, że opłatek był opisywany przez pisarzy i poetów. Stał się symbolem jedności Polaków. Zabierali go ze sobą polityczni uchodźcy po narodowych powstaniach, zesłańcy na daleki syberyjski step, żołnierze walczący na frontach całego świata, którzy w każdy wieczór wigilijny wracali myślą do kraju, do swoich rodzin i do osób bliskich.
Po życzeniach i poczęstunku przyszła pora na wspólne kolędowanie, podsumowanie roku minionego i snucie planów na przyszłość. W roku minionym Zrzeszenie przynajmniej raz w miesiącu organizowało spotkania poetyckie. Wydane zostały dwa tomiki poezji z twórczością jego członków. Indywidualnie swoje tomiki wydali między innymi: Barbara Żubrowska, Andrzej Chojnowski, Jan Kamiński, Elżbieta Oliwkiewicz i Alina Szymczyk. Na noworoczne spotkanie przybyli także kolędnicy.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak
(Zdjęcia na www.newsrp.smugmug.com)