Imigranci przedstawiający roszczenia w związku z naruszeniem praw obywatelskich nie będą deportowani – taką informację podali przedstawiciele rządowych służb imigracyjnych. Po raz pierwszy postanowili także o rezygnacji z deportowania imigranta będącego w homoseksualnym związku małżeńskim z Amerykaninem. Zwolennicy mówią o ukłonie w stronę narażonych na dyskryminację mieszkańców USA, a przeciwnicy wskazują na pole do nadużyć dla nielegalnych.
- fot.Imigranci nie muszą bać się deportacji w przypadku naruszenia ich praw obywatelskich
Amerykańska komórka dochodzeniowo-śledcza Urzędu Imigracyjnego ICE (U.S. Immigration and Customs Enforcement) poinformowała w oświadczeniu, że deportowanie imigrantów dociekających swoich praw obywatelskich jest w opozycji do polityki służb imigracyjnych. ICE podkreśla, że wytyczne – skierowano głównie do funkcjonariuszy ICE, ale tez prawników imigracyjnych – mają rozwiewać wątpliwości odnośnie postępowania deportacyjnego. Dotychczas agencja zezwoliła na pozostanie w kraju imigrantów występujących w roli ofiar i świadków przestępstw.
Michael Wishnie, profesor Uniwersytetu Yale w New Haven, zwolennik nowej polityki ICE przywołuje przypadek nielegalnego imigranta z Ekwadoru, który stanął przed widmem deportacji mając na koncie nierozstrzygnięty proces o naruszenie praw obywatelskich. Ekwadorczyk w 2007 roku został zatrzymany podczas nalotu agentów ICE, który, jak twierdzi, był akcją odwetową służb imigracyjnych za wydawanie przez miasto dowodów tożsamości imigrantom.
Wishnie przekonuje, że nowe wytyczne pomogą także imigrantom zmagającym się m. in. z wykorzystywaniem w pracy. W przeszłości imigranci nie zgłaszali roszczeń, bo wiedzieli, że zostaną deportowani zanim zostanie ogłoszony wyrok. A ICE ze swojej strony, gdy takie pozwy miały miejsce, pozbywały się spraw…deportując imigrantów.
Niemniej jednak Mark Krikorian, dyrektor wykonawczy waszyngtońskiego Centrum Badań Imigracyjnych (Center for Immigration Studies) sugeruje, że imigranci mogą wykorzystywać nową politykę do uniknięcia deportacji. Zastanawia się też w jaki sposób funkcjonariusze ICE mieliby oceniać „zasadność” roszczenia.
Jego obaw nie podziela natomiast rzeczniczka ICE Gillian Christensen, która oświadczyła, że agencja i tak skupiała się dotychczas na deportowaniu przestępców i ponad połowa deportacji w zeszłym roku dotyczyła właśnie osób zagrażających bezpieczeństwu publicznemu z ciążącymi na nich wyrokami, co przełożyło się w tym roku (w porównaniu z 2010) na 70-proc. wzrost deportacji przestępców.
Czytaj także: Będą zmiany w kontrowersyjnym programie deportacji
Słowa Christensen wydaje się potwierdzać niedawna decyzja sądu o rezygnacji z deportowania Wenezuelczyka z New Jersey będącego w homoseksualnym związku małżeńskim z Amerykaninem.
27-letni Henry Velandia przybył do USA w 2002 roku, a w zeszłym roku zawarł związek małżeński z 30-letnim Joshem Vandiverem w Connecticut. Jednak odmówiono mu prawa stałego pobytu w obronie Ustawy o Ochronie Małżeństwa (Defense of Marriage Act, DOMA). Dotychczas małżonek mógł ubiegać się o prawo stałego pobytu partnera/ki, o ile nie było to małżeństwo tej samej płci. Tym samym wydarzenie to tworzy niezwykły precedens zarówno jak dla imigrantów, jak i dla prawników imigracyjnych oraz obrońców praw homoseksualistów.
Zobacz: Raport: ICE wbrew własnym zasadom deportuje niewinnych
as
