Pożary szalejące od kilku dni w stanie Kolorado zmusiły do ewakuacji blisko 10 tysięcy mieszkańców terenów na południowy -wschód od Denver. Ogień obejmuje wciąż około 650 hektarów. Walkę z żywiołem utrudnia porywisty wiatr. Strażakom w czwartek pożar udało się opanować w 50 proc.
W akcji gaszenia pożaru uczestniczy ponad 400 strażaków. W czwartek udało im się opanować ogień w okolicy miejscowości Golden, gdzie mieszkańcy zostali ewakuowani na początku tygodnia. Nowy pożar wybuchł na zalesionych terenach w okolicy Franktown. Szybko rozprzestrzeniające się płomienie zmusiły lokalne władze do ewakuacji 9,5 tysiąca osób w miejscowościach położonych na południowy-wschód od Denver.
Lokalne władze podkreślają, że walkę z ogniem utrudniają warunki atmosferyczne: porywisty wiatr, wiejący w porywach do 60 km na godzinę oraz nietypowy o tej porze roku brak opadów. Na suchych zalesionych terenach płomienie rozprzestrzeniają się bardzo szybko i wciąż pojawiają się nowe punkty zapalne.
Przedstawiciele straży pożarnej z ogniem walczą z ziemi i z powietrza. Mają nadzieję, że do niedzieli pożary uda się całkowicie opanować.
IN