Sen z powiek ściąga mi ostatnio późne chodzenie spać mojego dziecka. Wieczory wypełnione są prośbami pod tytułem: „Idź spać…” w najróżniejszych formach i zestawieniach. Nie jest to jednak wcale proste nakłonić nastolatka, aby położył się o rozsądnej godzinie do łóżka, szczególnie kiedy wciąż jeszcze chciałoby się coś zrobić, „noc wciąż jeszcze młoda” i… wiele jeszcze…