REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedPolicja zabiegała o nakaz aresztowania

Policja zabiegała o nakaz aresztowania

-

Specjalny prokurator w sprawie Trayvona Martina twierdzi, że z chwilą ropoczęcia dochodzenia departament policji z Sanford zwrócił się do biura stanowego prokuratora o wydanie nakazu aresztowania George´a Zimmermana, lecz biuro to postanowiło czekać.

 

REKLAMA

Miami Herald informuje o złożeniu wniosku i raportu, w którym zabicie 17-letniego Martina przez Zimmermana określono jako „zabójstwo/nieumyślne spowodowanie śmierci”.

 

Chris Serino, detektyw prowadzący śledztwo, nie jest przekonany, że Zimmerman szczerze przedstawił rozwój wypadków prowadzących do śmierci chłopca. Tej samej nocy w pisemnym oświadczeniu Serino wyraził swoje wątpliwości. W programie MSNBC zastrzegając, że choć nie może wypowiadać się w tej sprawie, wyraził nadzieję, że nowe dochodzenie wyświetli całą prawdę.

 

Martin mieszkał na stałe w Miami Gardens na Florydzie. Ostatnio przeniósł się do swojego ojca w Stanford na przedmieściu Orlando, gdzie 26 lutego został zastrzelony przez Zimmermana, ochotnika pilnującego porządku w jednej z dzielnic miasta. Fakt, że Zimmerman nie został aresztowany ani oskarżony wywołał burzę protestów.

 

Bill Lee, szef policji w Stanford, twierdzi, że jego departament nie miał dowodów ani prawnych podstaw do aresztowania Zimmermana. Lee zaznaczył, że Zimmerman miał prawo stanąć w obronie własnej.

 

Krytykowany za sposób, w jaki przeprowadzono pierwsze dochodzenie i wobec wotum nieufności rady miejskiej, Lee ustąpił ze stanowiska.

 

Norm Wolfinger, prokurator stanowy, który początkowo prowadził dochodzenie, wycofał się z tej sprawy.

 

Protesty pod hasłem sprawiedliwości dla Trayvona nadal trwają. Ostatnio odbyły się przed domem starszego małżeństwa.Ich adres pomyłkowo podał na tweeterze czarny filmowiec Spike Lee, jako adres Zimmermana. Od tego czasu 70-letnia kobieta i jej 72-letni mąż nie mają spokoju. Dostają listy z wyrazami nienawiści, są nagabywani przez media.

 

W obawie o własne bezpieczeństwo małżeństwo przeniosło się do hotelu.

 

Pomyłka nastąpiła prawdopodobnie z powodu identycznych nazwisk. Syn kobiety nazywa się William George Zimmerman. Mieszkał pod tym adresem przez kilka miesięcy w 1995 roku. Kiedy William zwrócił się do mężczyzny, który pierwszy ujawnił adres o korektę pomyłki, ten odpowiedział: „Czarna siła. Nie ma sprawiedliwości, nie będzie spokoju”.

(FN – eg)

REKLAMA

2091060182 views

REKLAMA

2091060481 views

REKLAMA

2092856940 views

REKLAMA

2091060762 views

REKLAMA

2091060908 views

REKLAMA

2091061052 views