Chicago (Inf. wł.) – Siódmego czerwca w parku St. Paul Woods na terenie Morton Grove odbył się doroczny Wielki Piknik Fundacji Dar Serca. Pomimo nie najlepszej pogody dosyć liczna grupa ludzi uczestniczyła w tym wydarzeniu. Wszystko rozpoczęło się godzinę przed południem Mszą św. polową odprawioną przez rektora Seminarium im. Biskupa Alfreda Abramowicza ks. Marka Kasperczuka.
W części artystycznej imprezy prowadzonej przez Krzysztofa Arsenowicza i Marka Jezuita wystąpili liczni polonijni artyści. Śpiewali między innymi: polonijny „Elvis Presley” – Jarosław Spychalski, Piotr Marszałek i zespół „Dixi Kings” z Włodzimierzem Wanderem, Włodkiem Zuterkiem, Zbigniewem Bernolakiem i innymi muzykami. Na estradzie pojawiły się zespoły taneczne: „Holni”, „Volare”, „Fire Beat” i „Lajkonik”. Pokaz tańców współczesnych i latynoamerykańskich przygotowali tancerze z „Dance Feler Academy”. Panowie z polonijnego Klubu Maratończyka pod wodzą Janusza Majewskiego i Józefa Kozaneckiego przygotowali liczne stoiska do gier i zabaw sportowych dla dzieci i dorosłych.
Główną atrakcją pikniku była loteria fantowa, w której kupując los za jedyne 5 dolarów można było stać się szczęśliwym posiadaczem samochodu Ford Focus. Najwięcej szczęścia w losowaniu, które przeprowadził oficer policji z parkowego dystryktu, miała pani Małgorzata Korde z Vernon Hills, która wyjechała z pikniku nowym autem. Sporą frajdę mieli także nowi posiadacze cyfrowych aparatów fotograficznych, gift certyfikatów i innych nagród.
Przez cały czas trwania imprezy na pełnych „obrotach” pracowała piknikowa kuchnia serwując smaczne placki ziemniaczane, golonki, kiełbaski z rusztu i inne przysmaki. Pragnienie można było ugasić „małym jasnym” z Żywca.
Na stoisku Fundacji można było dowiedzieć się o zaawansowaniu prac przy wyposażaniu Domu Daru Serca dla podopiecznych Fundacji, który w kwietniu został otwarty w Schiller Park. Dyżur pełnili tam również przedstawiciele kompani gazowej „Ambit Energy”, która objęła Fundację programem sponsorskim polegającym na przekazywaniu z każdego zapłaconego przez klienta rachunku od 2 do 9 dolarów na konto Daru Serca.
Ambit Energy to kompania oferująca gaz po najniższych cenach w Illinois. Bez podpisywania kontraktu stworzyła okazję wszystkim użytkownikom gazu dostarczanego przez firmę Nicor, którzy skorzystają z oferty tej firmy do indywidualnego wspierania Fundacji bez konieczności wydawania pieniędzy z własnej kieszeni. Przy zapisie należy jedynie wskazać Dar Serca lub inną organizację charytatywną objętą programem, jako adresata tej pomocy.
– To wspaniała oferta firmy „Ambit Energy”, zarówno w odniesieniu do naszej Fundacji, ale także samych klientów, którzy nie tylko oszczędzają pieniądze płacąc rachunki, ale także mają okazję wesprzeć szlachetny cel naszej działalności w niesieniu pomocy dzieciom, które przyjeżdżają z Polski na bezpłatne leczenie do Stanów Zjednoczonych – wyznała prezes Fundacji Krystyna Pasek.
O szczegółach gazowej oferty na stoisku Daru Serca oraz z piknikowej estrady informowali publiczność przedstawiciele firmy. – Takiej oferty na rynku cen gazu oferowanego indywidualnym użytkownikom do tej pory jeszcze nie było – stwierdził reprezentant Ambit Energy Ireneusz Broz. – Każdy, kto skorzysta z naszych usług, na piśmie otrzymuje gwarancję najniższej ceny, otrzymuje skierowanie na 3 lub siedmiodniowe wczasy w USA lub Meksyku, jeżeli w ciągu pół roku zachęci kolejnych 15 osób do skorzystania z naszej oferty, firma przejmuje płatność jego gazu. Na dodatek za każdą wypaloną przez klienta jednostkę rozliczeniową gazu firma przyznaje dziesięć punktów.
Zgromadzone punkty możemy wymienić na różnego rodzaju produkty. Jeżeli do tego dodamy fakt, że klient nie podpisuje żadnego kontraktu i w każdej chwili może bez konsekwencji finansowych zrezygnować z naszych usług, to chyba nie muszę nikogo przekonywać o atrakcyjności tej propozycji. Wystarczy zadzwonić do Daru Serca lub naszych przedstawicieli po bliższe informacje. Przypomnę telefon do Fundacji: 773-237-4800. Po szczegóły można również dzwonić do mnie: 312-646-8436. Powołując się na Fundację i przyjmując nasz serwis możemy bez wydawania własnych pieniędzy wesprzeć bardzo szczytny cel, jakim jest zdrowie dzieci, dla których wizyta w USA jest ostatnią deską ratunku – zaapelował pan Ireneusz.
Tekst i zdjęcia:
Andrzej Baraniak
/NEWSRP.com
