Krótko po objęciu urzędu prezydent Barack Obama wezwał wszystkich Amerykanów do niesienia sobie wzajemnie pomocy i służenia wspólnemu celowi, jakim jest odnowa i dobro kraju. Dzień 20 stycznia prezydent proklamował Dniem Odnowy i Pojednania.
We wtorek Obama wydał również polecenie zawieszenia procesów więźniów z Guantanamo Bay na 120 dni, czyli do 20 maja.
W czasie kampanii wyborczej i po zwycięskich wyborach Barack Obama obiecywał zamknięcie więzienia w Guantanamo, gdzie od kilku lat przetrzymywani są osobnicy podejrzani o działalność terrorystyczną. I choć takiego polecenia jeszcze nie wydał, to Jamil Dakwar z American Civil Liberty Union, uznał wstrzymanie procesów za „dobry krok we właściwym kierunku”, a Gabor Rona z Human Rights Watch określił polecenie prez. Obamy jako „pierwszy krok, świadczący, że USA nie mogą pozwolić sobie na jeden więcej dzień kontrproduktywnych, nielegalnych procedur w walce z terroryzmem”.
Prawnicy i obrońcy praw człowieka zwracali uwagę, że wielu więźniów trzymano bez formalnego oskarżenia. W obozie Guantanamo siedzi obecnie 245 więźniów. Blisko 60 oczyszczono z zarzutów. Mogą wyjść na wolność, lecz żaden kraj nie chce ich przyjąć.
Sędzina, która decydowała o tym, który z więźniów powinien stanąć przed militarnym sądem, w ub. tygodniu w rozmowie z Washington Post powiedziała, że odmówiła wysłania choćby jednego więźnia przed wojskowy trybunał, ponieważ „według prawnej definicji traktowanie ich odpowiadało definicji tortur”.
W dniu inauguracji szef personelu Białego Domu, Rahm Emanuel, polecił wstrzymać wszystkie federalne przepisy aż do momentu, gdy zostaną przejrzane i zaakceptowane przez nową administrację. (eg)