Korporacyjna egzekutywa i konserwatywni politycy za główną barierę powstrzymującą kreowanie miejsc pracy podają „niepewność” świata biznesu z powodu polityki ekonomicznej prezydenta Baracka Obamy. Republikanie z Kongresu przedstawiają Obamę jako prezydenta zdecydowanego na podniesienie podatków i wroga amerykańskiego biznesu, z obsesją na punkcie regulacji.
Z danych zgromadzonych i przeanalizowanych przez ekonomiczną grupę badawczą Moebs Services, niepewność, jaka opanowała amerykańską gospodarkę, nie ma nic wspólnego z rządowymi regulacjami ani z podwyżką podatków dla milionerów, a wynika z obaw konsumentów i małych biznesów, niepewnych, co do swojej przyszłości finansowej. Nie jest też rezultatem działań Obamy, gdyż zapanowała długo przed jego wprowadzką do Białego Domu.
Od końca 2007 roku klienci banków wyciągnęli dobrze ponad $900 miliardów z książeczek oszczędnościowych i przełożyli je na konta czekowe i „money market”. Banki płacą klientom za składanie pieniędzy na CD, lecz prawie nic za fundusze na kontach „money market”, a jeszcze mniej lub zupełnie nic za pieniądze na kontach czekowych. „Takiej sytuacji nie mieliśmy od lat trzydziestych XX wieku”, mówi prezes Moebs Services, Mike Moebs.
Konta „money market” i czekowe gwarantują możliwość szybkiego wycofania pieniędzy, podczas gdy CD musi być nienaruszone przez kilka lat. Fakt, że ludziom zależy na szybkim dostępie do pieniędzy, niezbicie świadczy o obawach Amerykanów, niepewnych, czy za rok będą mieć pracę, a przekonanych, że mogą znaleźć się w sytuacji wymagającej natychmiastowego wyjęcia z konta gotówki.
Od 2007 roku depozyty złożone na kontach CD skurczyły się o $350 miliardów. W tym samym czasie o identyczną kwotę wzrosły konta czekowe z $620 miliardów do $960 miliardów, mimo zapowiedzi wielkich banków o wprowadzeniu opłat za obsługę tych kont.
$570 miliardów wyciągnięto z „jumbo” CD, wyższych kont używanych przez bogatych Amerykanów i biznesy, podczas gdy depozyty na kontach „money market” wzrosły z $3.9 mld do $5.7 mld.
„Ludzi nie opuszcza pesymizm”, mówi Dean Baker, co-dyrektor Center for Economic Policy and Research, zwracając uwagę, że zawirowania ekonomiczne, jak obecne kłopoty w Europie, mogą w najbliższej przyszłości mieć dramatyczny wpływ na rynki finansowe.
Przerzucanie pieniędzy na konta czekowe samo w sobie jest symptomem recesji. Kiedy ludzie nie mają pracy lub nie są pewni, jak długo będą zatrudnieni, nie mogą pozwolić sobie na lokowanie pieniędzy na kilkuletnich CD. Ostatecznie, bez względu na wszystko, rachunki trzeba płacić.
Kiedy konsumenci wycofują pieniądze z kilkuletnich kont, banki niechętnie udzielają pożyczek, co hamuje rozwój biznesu, niechętnego do zatrudniania nowych pracowników bez dostępu do kredytu.
Rząd podejmuje kroki celem zniesienia tego rodzaju niepewności wydając pieniądze na publiczne projekty. Wszystko to jest niewystarczające, ponieważ republikanie ciągle stawiają poprzeczki.
(HP – eg)
