REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedNetanyahu szuka zaczepki

Netanyahu szuka zaczepki

-

Potencjalnym źródłem nowych napięć między prezydentem Barackiem Obamą, a premierem Izraela, Benjaminem Netanyahu, jest przyznanie amerykańskiej firmie z koneksjami politycznymi, prawa do poszukiwań ropy naftowej i gazu na okupowanych przez Izrael Wzgórzach Golan.

REKLAMA

Kompania jest filią Genie Energy Ltd., związanej ze Strategiczną Radą Doradczą Genie Oil and Gas, w skład której wchodzą między innymi, były wiceprezydent Dick Cheney, magnat medialny Rupert Murdoch i były republikański kongresman Jim Courter oraz znany menadżer inwestycyjny Jacob Rothschild, przewodniczący J. Rothschild Group i Michael Steinhardt, główny ofiarodawca funduszy na cele żydowskie i syjonistyczne, szczególnie zaś na Birthright Israel, multimilionowego programu, który zajmuje się sprowadzaniem Żydów z diaspory do Izraela.

 

Przyznanie licencji na wiercenia na okupowanym terenie, o którego zwrot Syria upomina się od zakończenia izraelsko-arabskiej wojny w 1967 roku, budzi tym większe podejrzenia, że nastąpiło na miesiąc przed wizytą Obamy w Izraelu i w chwili, gdy w Syrii toczy się wojna domowa.

 

Niektórzy analitycy porównują to posunięcie z wydaniem ogłoszenia o budowie nowych osiedli żydowskich na Zachodnim Brzegu i we Wschodniej Jerozolimie w przeddzień lub w czasie spotkania Netanjahu z przedstawicielami amerykańskiego rządu, co bezsprzecznie przyczyniło się do wzrostu napięcia między liderami obu państw.

 

Tym razem administtracja ograniczyła się do stwierdzenia, że sprawę tę zamierza omówić z izraelskim rządem.

 

„Nie byłbym zaskoczony, gdyby to była część planu Netanyahu o zwiększeniu nacisków na prezydenta Obamę tak, jak to robił w przeszłości”, mówi Charles Ebinger, ekspert ds. Bliskiego Wschodu z Brookings Institution. „Premier Izraela nieustannie zmienia sytuację poprzez ekspansję osiedli. Teraz zabrał się za Golan. Podejmuje prowokacyjne akcje przeciw Palestyńczykom i Syryjczykom, niezgodne z międzynarodowym prawem i szeregiem rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Nic dziwnego, że Arabowie tracą cierpliwość”.

 

Były analityk CIA, Paul Pillar, uważa, że wydając licencję na miesiąc przed wizytą Obamy rząd Netanyahu umyślnie zademonstrował, że ma w nosie opinie amerykańskiej administracji.

 

Pillar przypuszcza, że Izraelczycy spodziewają się wymiany prezydenta Syrii Bashara al-Assada na nowego lidera, który z pewnością będzie silniej naciskał na zwrot Wzgórz Golan. Dlatego pośpiesznie tworzą nową rzeczywistość „nie tylko na powierzchni tego terenu, lecz również pod ziemią”.

 

W przeciwieństwie do Wschodniej Jerozolimy Izrael nie próbował zaanektować Wzgórz Golan, choć w 1981 roku wprowadził na te tereny własne prawo i administrację. Posunięcie to Rada Bezpieczeństwa ONZ uznała za absolutnie nielegalne.

 

Kolejne rządy Izraela zgadzały się na oddanie Wzgórz Syrii pod pewnymi warunkami. Równocześnie budowano tam żydowskie osiedla, zamieszkiwane obecnie przez 20,000 ludzi.

 

W 2008 roku, wróżące pozytywne zakończenie mediacje pokojowe między Izraelem a Syrią zostały przerwane, gdy Izrael podjął operację militarną w Gazie.

 

Bliskowschodni analitycy przypuszczają, że wydając amerykańskiej firmie licencję na wiercenia postanowiono wykorzystać chaos w Syrii. W przeszłości rządy Izraela odrzucały wnioski o zezwolenie na prace poszukiwawcze na Wzgórzach Golan w obawie o wzrost napięć z Damaszkiem.

 

Posunięcie Izraela zaskoczyło przeciwników Bashira al-Asada. Husam Aldairi, były przewodniczący Amerykańskiej Sekcji Syryjskiej Rady Narodowej, a obecnie wiceprezes syryjskiej Krajowej Koalicji Rady Plemiennej, obawia się, że decyzja Izraela działa na korzyść Assada i przeciw rewolucji. „To tylko rozdrażni Syryjczyków. W tym momencie ludzie mają inne zmartwienia. Jednakże w przyszłości musi dojść do porozumienia w sprawie Wzgórz Golan. Izrael przyznaje, że są to tereny okupowane. Po co inwestować na ziemiach, które trzeba będzie zwrócić prawowitemu właścicielowi?”

 

Licencja zezwala kompaniom Genie Israel Oil i Gas Ltd na rozpoczęcie wierceń na większości terenów południowej części Wzgórz Golan.

 

Można przypuszczać, choć nie ma solidnych dowodów, że Genie dostała licencję ze względu na wpływy członków Strategic Advisory Board, takich jak gorący zwolennik prawicowych rządów Izraela, Dick Cheney.

 

Medialne imperium Murdocha, w skład którego m.in. wchodzą Fox News i Wall Street Journal, zawsze, szczególne zaś po tragedii 9/11, było niezawodnym poplecznikiem Likudu, ultraprawicowej partii Benjamina Netanyahu. Murdoch finansował również neokonserwatywne pismo Williama Kristola,”Weekly Standard”, jedno z tych, które parło do wojny z Irakiem i popierało każde posunięcie G.W. Busha, a raczej Cheneya.

 

Steinhardt przekazywał olbrzymie sumy pieniędzy na Foundation for the Defense of the Democracy (FDD), od powstania tej grupy po 9/11 do 2008 roku.

 

Identycznie jak Cheney i publikacje Murdocha, FDD nawoływała do inwazji na Irak, a w ostatnich latach odegrała znaczną rolę w przygotowaniu drakońskich sankcji przeciw Iranowi.

 

Steinhardt przekazał miliony dolarów na Birthright Israel, program, który każdego roku opłaca 10-dniowe wizyty w Izraelu dla młodych Żydów z całego świata. Steinhardt uważa, że nie ma takiego narodu jak Palestyńczycy.

 

Co stało za wydaniem zezwolenia na poszukiwania ropy i gazu na okupowanych Wzgórzach Golan właśnie teraz, możemy się jedynie domyślać. Na pewno nie był to gest pojednania w stosunku do Baracka Obamy.

 

(Na podstawie artykułu Jima Lobe, opublikowanego w Nation of Change, opr. eg)

REKLAMA

2091095750 views
Poprzedni artykuł
Następny artykuł

REKLAMA

2091096049 views

REKLAMA

2092892508 views

REKLAMA

2091096330 views

REKLAMA

2091096476 views

Umysł rozszerzony

Wielkanocny napad

Mieszkanie dla Phila

Dzieci tyranów

Kanał śmierci

REKLAMA

2091096620 views