REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Strona głównaUncategorizedMinął tydzień 4/30

Minął tydzień 4/30

-

Była pierwsza dama USA, Laura Bush, w książce pt. „Spoken from the Heart” po raz pierwszy ujawnia wydarzenia sprzed wielu lat, kiedy jako 17-latka przejechała znak stopu i spowodowała śmierć kolegi z klasy. Zdarzenie to zachwiało jej wiarą w Boga, gdyż nie wysłuchał błagań o zachowanie życia ofiary wypadku, który pozostawił na jej sumieniu trwały ślad.

 

REKLAMA

Pani Bush broni swego małżonka. Ma za złe krytykom byłego prezydenta wytykanie mu braku wiedzy i umiejętności przewodzenia krajem. Decyzję o przelocie samolotem nad Nowym Orleanem po przejściu huraganu Katrina, zamiast osobistego spotkania z ofiarami powodzi na miejscu katastrofy, tłumaczy troską o nieblokowanie dostaw wody, środków medycznych i żywności przez prezydencki konwój.

 

Największą rewelacją są podejrzenia Laury Bush, że w czasie spotkania na szczycie G-8 w 2007 roku w Niemczech cała delegacja amerykańska została świadomie podtruta. George Bush przeleżał kilka dni w łóżku. Chociaż lekarze ustalili, że choroba była wynikiem zwykłego wirusa, to pani Bush nie w pełni daje tej diagnozie wiarę.

 

***

Sarah Palin po raz drugi przybędzie do Illinois, gdzie 12 maja wystąpi na republikańskiej imprezie dochodowej w hotelu Westing O´Hare w Rosemont. Goście, którzy zapłacą $25,000 zasiądą przy stole z byłą gubernator Alaski, za $10,000 zrobią sobie z nią zdjęcie i będą uczestniczyć w przyjęciu dla VIP-ów. Wejście na generalne spotkanie osoby indywidualne będzie kosztować $500, a pary $750.

 

Przyjęcie poprzedzi wcze-śniej zaplanowana impreza „An Evening with Sarah Palin” w Allstate Arena w Rosemont. Według Chicago Sun-Times najtańsze bilety wstępu można kupić za 56 dolarów. 

 

***

W czasie, kiedy Palin będzie zbierać pieniądze dla stanowej Partii Republikańskiej, w kinie „Admiral” przy 3940 W. Lawrence Ave. w Chicago odbędzie się konkurs zatytułowany „Less Taxation, More Stimulation” na sobowtóra Sary Palin. Zorganizowany przez „klub dżentelmenów” konkurs przewiduje dla zwycięzczyni $5 tys. nagrody.

 

***

18-letnia córka brata Billa Clintona, Rogera, korzysta z kuponów żywnościowych.

 

Roger Clinton, którego ojcostwo potwierdzono, gdy Macy miała 6 lat, spotkał się z nią zaledwie kilka razy i nigdy nie wspierał jej finansowo. Obiecał wprawdzie, że założy jej trust fund na wydatki na naukę, gdy ukończy 18 lat, lecz pieniędzy tych nigdy nie widziała. W chwili obecnej korzysta z pomocy rządowej, pracuje na pół etatu i uczęszcza do szkoły dla kosmetyczek.

 

***

Na wiecu pod hasłem „Taking Back America” zorganizowanym przez Glenna Becka z Fox News w Tyler w Teksasie, stanowy reprezentant, republikanin Leo Berman, wyraził przekonanie, że Barack Obama jest karą wymierzoną amerykańskiemu społeczeństwu przez Boga. Inni uczestnicy wiecu wypowiadali się w podobnym tonie. Kongr. Louie Gohmert mówił o „inwazji demonów na Washington”.

 

Beck zagrzewał publiczność do działania, wplątując elementy religijne: „Czy wierzycie, że jest to ziemia z boskiego nadania, że konstytucja powstała w rezultacie boskiego natchnienia?Jeśli Bóg jest z nami, to kto może stanąć przeciw nam? Jest tylko jedna odpowiedź: nikt”.

 

Na spotkanie przybył również gubernator Teksasu Rick Perry. Gubernator nazwał Tea Party „armią gotową odebrać kraj z rąk Kongresu i federalnej administracji”.

 

***

Magazyn Time nazwał Glenna Becka jednym ze stu najbardziej wpływowych ludzi na świecie. Równocześnie zwrócono się do Sary Palin o napisanie artykułu o Becku. Autorka przedstawiła swego kolegę z Fox News jako „inspirującego patriotę, profesora zdrowego rozsądku”. Wyjaśniła, że Beck niszczy ruch progressive, tak jak Ronald Reagan zniszczył liberałów. 

 

***

Gubernator Florydy, republikanin Charlie Crist, znienawidzony przez Tea Party za przyjęcie federalnych pieniędzy z funduszu stymulacyjnego gospodarkę, ma zamiar ubiegać się o miejsce w Senacie jako kandydat niezależny. Wiadomość ta poraziła przewodniczącego Republikańskiego Komitetu Senackiego, sen. Johna Cornyna z Teksasu.

 

Cornyn ostrzegł Crisa, że rezygnacja z członkostwa partyjnego oznacza wyjście z GOP-u raz na zawsze. Dodał, że jako niezależny Cris nie może liczyć na pomoc Partii Republikańskiej w najbliższych wyborach ani w przyszłości.

 

***

Republikanin z Utah, sen. Bob Bennett, ulubieniec National Rifle Association i wnuk prezesa Kościoła Mormonów, niespodziewanie stał się nie dość konserwatywny dla ultrakonserwatywnych wyborców z tego stanu. Naraził się głosując 2 lata temu za ratowaniem banków i za przygotowanie alternatywnej propozycji reformy systemu lecznictwa. Plany te zostały przyjęte w Utah jako umacnianie władzy federalnego rządu. Wyborcy pamiętają również, że 18 lat temu przyrzekał, że po 12 latach zrezygnuje z dalszej służby w Senacie. 

 

76-letni Bennett przyznaje, że nie spodziewał się tak intensywnego gniewu wyborców wobec Waszyngtonu i wszystkich przedstawicieli federalnej władzy.

 

***

Były lider republikańskiej większości senackiej, Bill Frist z Tennessee, po raz pierwszy zerwał z partyjną linią w październiku ub. roku argumentując, że reforma lecznictwa nie ma nic wspólnego z socjalizmem. Sugerował również, że gdyby nadal zasiadał w Senacie z pewnością oddałby głos na reformę. „Wielu ekstremistów wmawia społeczeństwu, że prez. Obama usiłuje narzucić medyczny socjalizm. Oznaczałoby to, że szpitale, lekarze i cały personel medyczny należą do rządu i rząd decyduje o ich poborach i świadczeniach. Nic takiego nie ma w tej ustawie”.

 

W środę, w czasie dyskusji panelowej Stowarzyszenia Amerykańskich Szpitali, Frist scharakteryzował ustawę jako umiarkowaną. Powiedział wprost, że fakt, iż administracja Obamy zdołała zatwierdzić reformę medyczną napawa go dumą. Bill Frist jest z wykształcenia lekarzem.

 

***

T. Boone Pickens, legendarny inwestor naftowy, a ostatnio champion ruchu na rzecz uniezależnienia Ameryki od zagranicznej ropy naftowej, jest przekonany, że ustawa dotycząca zmian klimatycznych wkrótce wejdzie na wokandę Senatu. 

 

Współpracując z senatorami Johnem Kerry, Joe Liebermanem i Lindseyem Grahamem, Pickens chce mieć pewność, że w ustawie znajdzie się klauzula o kredytach podatkowych za używanie naturalnego gazu do napędzania ciężarówek i maszyn produkcyjnych. 

 

„Gaz jest jedynym źródłem energetycznym w Ameryce, zdolnym do napędzania potężnych ciężarówek tak samo, jak paliwo dieslowskie, które musimy importować. Jest od niego bardziej czysty, tańszy i mamybez liku. Będziemy głupcami, jeśli z tego nie skorzystamy”.

 

Pickensa nie interesują inne części ustawy. Pogodzi się z każdym jej punktem, byle mówiła o powszechniejszym użyciu gazu, gdyż fakt ten kojarzy bezpośrednio z bezpieczeństwem kraju. Zwraca uwagę, że wydatki na import ropy są powodem 2/3 deficytu handlowego. „Przestawienie 8 milionów ciężarówek na gaz oznacza zmniejszenie importu z krajów członkowskich OPEC o połowę, czyli 2.5 miliona baryłek ropy dziennie”.

 

***

Nowe stanowe prawo imigracyjne Arizony budzi różne reakcje, w większości nieprzychylne. Z uznaniem o prawie, które zezwala na legitymowanie osób podejrzanych o nielegalny pobyt w USA i stawia nielegalnych imigrantów na równi z przestępcami, wyraża się Sarah Palin i kilku gospodarzy publicystycznych programów telewizji kablowej Fox News. 

 

Były doradca polityczny oraz brat prez. George´a W. Busha, Karl Rove i Jeb Bush, są zdania, że Arizona mocno przesadziła. Obawiają się, że nowe prawo jawnie narusza Konstytucję USA. 

 

W Arizonie, szeryf powiatu Puma, Clarence Dupnik, który pracuje w policji od 52 lat, nie ma wątpliwości, że prawo to doprowadzi do rasowego profilowania. W wywiadzie dla stacji telewizyjnej KGUN9 Dupnik oświadczył wprost, że zatwierdzona w ub. piątek ustawa jest „rasistowska, obrzydliwa i niepotrzebna”. Powiedział, że nie ma zamiaru wprowadzać jej w życie.

 

Podobne zdanie wyraził były sekretarz Departamentu Bezpieczeństwa, Tom Ridge. 

 

Ridge powiedział, że odczuwa dyskomfort na myśl, że prawo zezwala na zatrzymywanie ludzi bez wyraźnej przyczyny.

 

***

Republikanin z Karoliny Południowej, sen. Lindsey Graham, pesymistycznie ocenia przyszłość reformy imigracyjnej. Jest zdania, że administracja Obamy „potknie się i wypali”, jeśli podejmie próbę przepchnięcia imigracyjnej ustawy przez Kongres przed listopadowymi wyborami. 

 

„Jestem absolutnie przekonany, że ustawa imigracyjna z 2007 roku nie ma najmniejszych szans na zatwierdzenie w tym roku. Większość Amerykanów uważa, że podstawową rzeczą jest zabezpieczenie granic państwa”.

 

Elżbieta Glinka

REKLAMA

2091095716 views

REKLAMA

2091096015 views

REKLAMA

2092892474 views

REKLAMA

2091096296 views

REKLAMA

2091096442 views

Umysł rozszerzony

Wielkanocny napad

Mieszkanie dla Phila

Dzieci tyranów

Kanał śmierci

REKLAMA

2091096586 views