Blisko połowa żołnierzy piechoty morskiej, stacjonujących w amerykańskiej bazie na japońskiej wyspie Okinawa. zostanie przeniesionych na Guam. Na decyzję tę częściowo wpłynęły wieloletnie narzekania miejscowej ludności, niezadowolonej z zagarnięcia znacznych obszarów ziemi uprawnej pod bazę.
Spośród 9 tysięcy marines 5 tysięcy z rodzinami osiądzie na Guamie, 2.7 wyjedzie na Hawaje, a pozostali do bazy w Darwin w Australii. Na Okinawie pozostanie między 9 a 10 tysięcy marines.
Porozumienie w tej sprawie osiągnięto w ub. tygodniu po latach bezowocnych pertraktacji. Sekretarz obrony USA, Leon Panetta, wyraził zadowolenie z planu, który nadal pozostawia w regionie zachodniego Pacyfiku taką samą ilość żołnierzy jak wcześniej.
Jest nadzieja, że redukcja amerykańskich sił na wyspie złagodzi tarcia między Japończykami a militarnym personelem, zaostrzone w ostatnich latach brakiem zrozumienia miejscowych tradycji i rzadkimi aktami kryminalnymi.
Wezwania do ustąpienia amerykańskich wojsk z Okinawy wzrosły w 1995 roku, kiedy trzech żołnierzy zgwałciło 12-letnią Japonkę. Rok później Waszyngton i Tokio zawarły umowę o zmniejszeniu obszaru zajmowanego przez siły USA.
W całej Japonii stacjonuje około 40 tysięcy amerykańskich żołnierzy, w tym 3/4 na Okinawie.
(CNN – eg)