REKLAMA

REKLAMA

0,00 USD

Brak produktów w koszyku.

Ogłoszenia(773) 763-3343

Krew się poleje

-

Waszyngton (LAT) – Zaalarmowany populistycznym tonem kampanii wyborczej, prezes U.S. Chamber of Commerce (Izba Handlowa) przyrzeka wydać miliony dolarów na pokonanie kandydatów, których postrzega jako wrogów biznesu. „Planujemy zbudować organizację tak silną, że kiedy ugryzie cię w tyłek, to popłynie krew”, mówi Tom Donohue.

Ostrzeżenie największego w kraju stowarzyszenia handlowego wydano w czasie rosnącego niepokoju o gospodarkę. Słabe wyniki w dziedzinie tworzenia nowych miejsc pracy, kryzys na rynku nieruchomościami, spadek wartości domów i inne problemy sprawiły, że ekonomia stała się tematem przesłaniającym inne ważne sprawy.

REKLAMA

Gospodarka jest też jednym z głównych tematów poruszanych przez kandydatów na prezydenta. Były senator z Północnej Karoliny, John Edwards, zapowiada walkę z „rządami korporacji”. Sen. Hillary Clinton i sen. Barack Obama nawołują do zmian polityki gospodarczej, wyniszczającej średnią klasę.
Po stronie republikańskiej, były gubernator Arkansas, Mike Huckabee, który po caucusie w Iowa wszedł do czołówki kandydatów, z nadzieją na przyciągnięcie niezależnych wyborców, krytykuje milionowe bonusy dla szefów korporacji i skutki niekontrolowanej globalizacji na życie przeciętnych Amerykanów.
Reagując na to, co postrzega jako potencjalnie wrogi klimat polityczny, Donohue oświadczył, że U.S. Chamber of Commerce będzie karał kandydatów, którzy uderzają w interesy biznesu retoryką lub propozycjami zmiany przepisów.

Nie podając dokładnej kwoty, jaką jego organizacja ma zamiar przeznaczyć na ten cel, powiedział, że tym razem wyda więcej niż podczas ostatnich wyborów prezydenckich, kiedy akcje stowarzyszenia kosztowały $60 milionów. Stowarzyszenie będzie obecne również w 140 okręgach kongresowych i w wyborach sędziów do sądów stanowych, gdyż ich decyzje dotyczące np. ochrony konsumentów, mają negatywny wpływ na biznes.

U.S. Chamber of Commerce swego czasu był organizacją czysto handlową, z ograniczonym budżetem i wpływami. Za kierownictwa Donohue przesunęła się na stronę GOP-u, zaczęła zdobywać więcej pieniędzy i znalazła nowe sposoby na finansowanie pro-biznesowych kandydatów.

Według rozwiniętego przez Donohue systemu korporacje przekazują pieniądze do U.S. Chamber of Commerce, z czego ten finansuje komercyjne ataki na indywidualnych kandydatów, bez konieczności ujawniania nazwy stojącego za tym biznesu.

Na przykład w 2000 roku w Michigan kompanie farmaceutyczne zapłaciły za reklamę kandydatury sen. Spencera Abrahama. Tego samego roku wpłaciły dodatkowo miliony dolarów na atakowanie w większości demokratycznych kandydatów do Kongresu. (eg)

REKLAMA

2091060122 views

REKLAMA

2091060421 views

REKLAMA

2092856880 views

REKLAMA

2091060702 views

REKLAMA

2091060848 views

REKLAMA

2091060992 views