James Kraig Kahler, oskarżony o zabójstwo własnej żony, która zmieniła orientację seksualną i zażądała rozwodu, został w czwartek uznany winnym stawianych mu zarzutów. Werdykt ławy przysięgłych może oznaczać dla przestępcy sądzonego w Kansas karę śmierci.
fot. Karen Kahler (po prawej) wraz z zamordowanymi córkami Emily i Lauren
James Kraig Kahler został uznany za winnego nie tylko śmierci żony, ale również dwójki nastoletnich córek i babki żony. Zabójstwo żony zakwalifikowano jako najpoważniejszą zbrodnię, tzw. „zabójstwo zagrożone karą śmierci” (capital murder).
Obrońcy 48-latka argumentują jednak, że w chwili popełnienia zbrodni Kahler był niepoczytalny – stan jego zdrowia psychicznego pogarszał się regularnie od czasu, kiedy mężczyzna odkrył, że żona została lesbijką.
Oskarżyciel w sprawie twierdzi, że Kahler mordował swoje ofiary z premedytacją i nie zasługuje na wzięcie pod uwagę żadnych okoliczności łagodzących.
Ława przysięgłych hrabstwa Osage potrzebowała zaledwie 2 godzin, aby podjąć decyzję o winie Kahlera. Mężczyzna przyjął werdykt w spokoju.
W najbliższych dniach sędziowie przysięgli rozpatrzą dodatkowe dowody w sprawie i zadecydują, czy mężczyzna zasługuje na karę śmierci. Argument przemawiający za łagodniejszym wyrokiem to dotychczasowa niekaralność Kahlera i słaby stan jego zdrowia psychicznego.
Podczas masakry, do której doszło tuż po Dniu Dziękczynienia w 2009 roku w Burlingame, nieopodal miasta Topeka w stanie Kansas, James Kraig Kahler zastrzelił swoją 44-letnią żonę Karen, 16-to i 18-to letnie córki oraz babkę żony – 89-letnią Dorothy Wight. Do strzelaniny doszło, kiedy żona Kahlera nawiązała romans z koleżanką i wystąpiła do sądu o rozwód z dotychczasowym partnerem.
AS
Zobacz także:
