180 tys. dolarów kosztować będzie pastora Terry’ego Jonesa groźba spalenia Koranu planowana w rocznicę wydarzeń z 11 września 2001 roku. Taki rachunek chce wystawić pastorowi miasto Gainsville na Florydzie za poniesione koszty na zabezpieczenie terenu, gdzie miało odbyć się spalenie.
Policja z Gainsville wydała 100 000 dolarów, a biuro szeryfa powiatu Alachua 80 000 na zabezpieczenie centrów handlowych, stadionu futbolowego Uniwersytetu Florydy i terenów przykościelnych.
Pastorowi Jonesowi kilkakrotnie grożono śmiercią a on sam kilkakrotnie zmieniał zdanie, co do zamiaru spalenia Koranu. Ostatecznie jednak zaniechał pomysłu mówiąc, że Bóg dał mu znaki, by posłuchał głosu rozsądku i opinii publicznej. Wielu polityków, wojskowych, a nawet celebrytów próbowało wpłynąć na pastora, by nie posuwał się do tego czynu.
Jones nie spodziewał się, że dostanie rachunek za działania policji. Twierdzi, że gdyby wiedział o kosztach, jakie będzie musiał ponieść, odmówiłby korzystania z usług policji.
JM (CNN, inf. wł.)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.