Sekretarz stanu, Hillary Clinton we wtorek wylądowała w Santiago, stolicy dotkniętego trzęsieniem ziemi Chile. „Jesteśmy gotowi na każdą formę pomocy, o którą poprosi Chile, które zrobiło tak wiele, by pomóc innym” – zadeklarowała Hillary Clinton podczas krótkiego spotkania na lotnisku.
Amerykańska sekretarz stanu przywiozła ze sobą 25 telefonów satelitarnych i obiecała przekazanie kolejnych. Jeden z nich wręczyła , prezydent kraju Michelle Bachelet, która bezpośrednio po ubiegłotygodniowym trzęsieniu ziemi oświadczyła, że jej kraj nie potrzebuje żadnej zewnętrznej pomocy.
Telefony satelitarne są jednym z najpotrzebniejszych sprzętów w rejonach, gdzi zostały zniszczone wieże przekaźnikowe telefonii komórkowej. Hillary Clinton rozmawiała także z prezydentem-elektem, Sebastianem Pinerą upewniając go, że Stany Zjednoczone wysłały już do Chile systemy uzdatniania wody, generatory oraz sprzęt medyczny. „Szpitale polowe mogą być dosłane w każdej chwili” – zapewniała sekretarz stanu.
Pani Clinton zgodziła się również ze zdaniem prezydenta-elekta, że nie ma potrzeby wysyłania do Chile amerykańskich żołnierzy, ponieważ kraj dobrze daje sobie radę z koordynacją pomocy oraz zapewnieniem bezpieczeństwa.
Trzęsienie ziemi o sile 8,8 st., które nawiedziło Chile 27 lutego spowodowało śmierć 700 osób.
MB (MSNBC)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.