W sobotę w lokalach wyborczych w Chicago nasi reporteży pytali Polaków jak i dlaczego głosują. Oto wyniki naszej sondy.
Maria Gwozdecka, od 17 lat w Chicago:
– To mój patriotyczny obowiazek, by wybrać Jarosława Kaczyńskiego. Nie wyobrażam sobie,że cała władza w Polsce będzie skupiona w rękach tych, którzy chcą sprzedać nasz kraj Rosji i tej Unii Europejskiej.
47-letnia Mariola Ochocka, właścicielka serwisu sprzątającego:
– Dlatego przyjechałam tu ( lokal przy kościele pw. św.Konstancji w Chicago) głosować? Razem z moimi pracownicami, tu sie właśnie zarejestrowałyśmy, bo nam było najbliżej. Zaraz po zagłosowaniu jedziemy do pracy do centrum miasta, dziś mamy 3 domki….I właśnie po to, żeby w tym kraju, w końcu rządził prawdziwy Polak i żebym nie musiała w Ameryce myć cudzych toalet, przyszłam zagłosować na Jaroslawa Kaczyńskiego, bo może jak on zostanie prezydentem, bedę mogła w końcu tam na starość wrócić.
Jerzy Nowakowski, nauczyciel z Chicago: – Kaczyński, dla Polski nie ma innej opcji.
Grzegorz Sadurski, 32 lata, budowlaniec: – Ja głosuję na Kaczyńskiego, ale żona na Komorowskiego. Wybieramy się w przyszłym roku do Polski, na stałe, ale najpierw musimy w Chicgao sprzedać dom, a jakoś nam to już od roku nie idzie. Tam trzeba wracać, bo tu nie ma roboty i kryzys. Przyszliśmy do konsulatu, no bo to trzeba wziąć udział, ale mnie to właściwie wszystko jedno, kto zostanie prezydentem, bo i tak od niego nie zależy za dużo.
Kordian Małecki, 54 lata, pracownik fabryczny: – Pan Jarosław Kaczyński jest moim i całej mojej rodziny kandydatem. I mam nadzieję, że ja wygra, a wygra na pewno, to doprowadzi do ujawnienia prawdy o spisku Rosjan, którzy zabili nam popredniego prezydenta. Tylko on może Polakom pomóc przetrwać.
Zofia, 45 lat, chcąca zachować anonimowość: – Tu w Chicago strach powiedzieć, że głosuje się na kogoś innego niż Kaczyński, więc wolę się nie przedstawiać z nazwiska. Zagłosowałam na Komorowskiego. Kandydata PiS uważam za nieporozumienie.
MB (Inf.wł.)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.