Tysiące kompanii, które skorzystały z programu stymulacji gospodarczej były winne rządowi miliony dolarów w zaległych podatkach.
Raport Government Accountability Office podaje, że przynajmniej 3,700 rządowych kontraktorów i organizacji nonprofit, które w ramach tego programu dostały łącznie $24 miliardy z końcem roku budżetowego 2009, były winne rządowi $757 milionów. Wśród dłużników znalazła się firma inżynieryjna, która dostała $100 tys., a była winna w podatkach $6 milionów. Niedochodowa organizacja społeczna z $2-milionowym długiem podatkowym otrzymała $1 milion.
GAO skierowała tego typu przypadki do urzędu podatkowego.
Federalne prawo nie zabrania przyjmowania rządowych kontraktów lub grantów firmom zalegającym z podatkami. Istnieją jednak klauzule, które umożliwiają rządowi powstrzymanie finansowej pomocy w takich przypadkach.
Odbiorcy są zobowiązani do przedstawienia dowodu spłaty podatków. Część z nich obeszła ten obowiązek, ponieważ pieniądze były rozdzielane przez instytucje stanowe i lokalne.
Przewodniczący podkomitetu prowadzącego śledztwo w tej sprawie, demokrata z Michigan, sen. Carl Levin, twierdzi, że od lat wiadomo, że niektórzy kontraktorzy nie płacą podatków. Levin zawiadomił o umocnieniu programu odzyskiwania funduszy od oszustów podatkowych. Federalna administracja postawiła sprawę jasno: niespłacone podatki mogą być podstawą do odebrania kontraktu lub niedopuszczenia kontraktora do przetargu.
„To kwestia podstawowej przyzwoitości. Ci, którzy biorą rządowe pieniądze, powinni płacić podatki jak wszyscy inni”, powiedział członek panelu, republikanin z Oklahomy, sen. Tom Coburn.
Pakiet bodźców ekonomicznych zatwierdzono w lutym 2009 roku.
Raport GAO informuje, że około 35% zadłużeń podatkowych pochodzi sprzed 2003 roku.
(AP –eg)
