Biały Dom, dowódcy amerykańskich wojsk w Afganistanie i muzułmanie apelują do członków kościoła z Florydy, by zrezygnowali z planów palenia Koranu. Amerykańskie władze cywilne i wojskowe ostrzegają, że zostanie to wykorzystane propagandowo przez islamskich ekstremistów. Pastor, który jest inicjatorem akcji nie ma jednak zamiaru z niej rezygnować.
„Międzynarodowy dzień palenia Koranu” ogłosił pastor Terry Jones z niewielkiego chrześcijańskiego kościoła ewangelicznego z Gainsville na Florydzie. W najbliższą sobotę, czyli w rocznicę ataków z 11 września planuje on spalenie kilkuset egzemplarzy „muzułmańskiej świętej księgi”. Chce w ten sposób wyrazić protest przeciwko atakom dokonanym przez wyznawców islamu.
„Chcemy skierować bardzo jasne przesłanie do ekstremistów islamskich, że nie narzucą nam Szariatu i że nie będziemy tolerować ich gróźb oraz radykalizmu” – mówił pastor Jones.
Inicjatywa ta spotkała się z dużą krytyką. Rzecznik Białego Domu Robert Gibbs powiedział, że akcja narazi na niebezpieczeństwo amerykańskich żołnierzy.
Przeciwko planowanej ceremonii zaprotestował także dowódca wojsk USA w Afganistanie generał David Petraeus. Jego zdaniem obrazy płonącego Koranu zostaną wykorzystane przez ekstremistów do podgrzania emocji i sprowokowania aktów przemocy.
„To jest ich święta księga. Jeśli dojdzie do jej palenia w USA, zagrożone będzie bezpieczeństwo naszych żołnierzy” – dodaje generał William Caldwell. Mimo presji ze strony wojskowych oraz amerykańskich mediów, pastor Terry Jones jak dotąd nie wycofał się z planów palenia Koranu.
Pastor powiedział stacji CNN, że jego wspólnota „rozważa” wszelkie za i przeciw przeprowadzeniu kontrowersyjnego protestu.
„Nasza postawa w tej kwestii jest zdecydowana, ale modlimy się i rozważamy nasze działania” – powiedział Terry Jones. „Zastanawiamy się nad konsekwencjami akcji, jak zostanie odczytana przez innych – dodaje pastor.
Inicjatywę kościoła z Gainsville skrytykowali także muzułmańscy przywódcy religijni na całym świecie.
MNP (IAR, CNN)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.