Agenci CIA dotarli do tajnej korespondencji elektronicznej Osamy Bin Ladena. Po wnikliwej analizie e-maili jeszcze do niedawna najbardziej poszukiwanego terrorysty na świecie okazało się, że znacznie bardziej martwiły go ogromne kłopoty finansowe Al-Kaidy, niż potrzeba organizacji nowych ataków terrorystycznych na zachodzie.
- fot. ABC/Korespondencja Osamy bin Ladena została znaleziona w pakistańskiej kryjówce terrorysty
Po zabezpieczeniu komputerów znalezionych w pakistańskiej kryjówce Bin Ladena w Abbottabadzie, amerykańscy agenci CIA uzyskali dostęp do elektronicznej korespondencji prowadzonej przez terrorystę na kilka miesięcy przed jego śmiercią. Wiadomości, jakie Bin Laden rozsyłał do swoich współpracowników jasno pokazują, w jak opłakanym stanie znajdowały się wówczas finanse jednego z najgroźniejszych na świecie ugrupowań terrorystycznych.
Liczni przywódcy poszczególnych komórek Al-Kaidy w e-mailach kierownych do Osamy bin Ladena narzekali na brak środków finansowych do prowadzenia odpowiednich działań. Jeden z szefów terrorystycznego wywiadu pisał o trudnej walce ze zdrajcami i szpiegami, której nie można skutecznie prowadzić ze względu na zbyt niski budżet.
Osama bin Laden również martwił się złą sytuacją finansową swojej organizacji i w jednym z e-maili wydał rozkaz utworzenia jednostki odpowiedzialnej za pozyskiwanie funduszy do prowadzenia działań bojowych poprzez porywanie wysoko postawionych dyplomatów i wyłudzanie okupu.
Bliski współpracownik Bin Ladena, Atiyah abd al-Rahman, pisał swojemu zwierzchnikowi, że jego ludzie giną tak szybko, że nie jest w stanie znaleźć dostatecznej ilości nowych rekrutów na ich miejsce.
Z pozyskanej korespondencji terrorystów jasno wynika jednak, że mimo ogromnych trudności, Bin Laden nadal usilnie przygotowywał się do przeprowadzenia ataku na Stany Zjednoczone, który byłby odpowiedzią na ataki z 11 września 2001 roku.
AS
